Wodociągi: Nie napełniajcie basenów po południu i w weekendy
Szukamy ochłody gdzie się da. Żar leje się z nieba, a ci, którzy mają choć niewielki skrawek ogrodu, leją wodę do basenów. Te, choć niewielkie, dają sporo komfortu podczas tak gorących dni, jakie mamy.
Przydomowe baseny, mniejsze, ale i czasami sporych rozmiarów, już od kilku lat cieszą się popularnością. Ci, którzy jeszcze ich nie mają, w czasie takich dni jak obecnie, gorączkowo rozglądają się w sklepach za nimi. Basen to woda, a tą trzeba skądś czerpać. Oczywiście kurek „na full” i napełniamy. Przed tym jednak przestrzegają wodociągi.
Marek Chrószcz: Napełnianie masowe basenów przez naszych klientów może spowodować tymczasowe zakłócenia dostaw wody, dlatego zachęcamy naszych klientów do napełniania basenów z wyprzedzeniem tzn. przed prognozowanymi upałami. Odradzamy napełnianie podczas weekendów i w dni powszednie po godz. 17.00. Są to najczęściej momenty, w których następuje zwiększony rozbiór wody, więc chcielibyśmy, żeby napełnianie basenów dodatkowo naszej sieci nie obciążało
– mówi Marek Chrószcz, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu.
Dodatkowe obciążenie sieci powoduje jej przyspieszenie, a to z kolei wymywa osady zgromadzone w rurach, może mieć to wpływ na pogorszenie się jakości wody. Dlatego też co jakiś czas kontrolujemy kolor wody wpływającej do basenu.
Kiedy najlepiej napełniać baseny?
Marek Chrószcz: Po szczycie porannym, czyli kiedy wszyscy pracujący wychodzą do pracy, można odkręcić kurek, ale też prosimy, żeby tego nie dokonywać w całości, tylko na połowę, żeby rozbiór wody w pewien sposób zminimalizować. Również prosimy mieszkańców, jeżeli to możliwe, żeby napełnianie basenów następowało pod nadzorem, żeby co jakiś czas sprawdzić, czy woda, która wpływa do basenu, ma dalej odpowiednią jakość.
Wodociągi przypominają także, że niedozwolone jest samowolne korzystanie z hydrantów, to po prostu kradzież wody, a nieumiejętny pobór może pogorszyć jakość wody w całej sieci.
Czytaj także:
