Wodzisław: Czy była to próba uprowadzenia nastolatki? Romska tradycja?
Czy była to próba uprowadzenia nastolatki w Wodzisławiu? Do zdarzenia miało dojść we wtorek (23.05.) przy ulicy Żeromskiego.
Czy próba uprowadzenia nastolatki ma związek z romską tradycją?
Do jednego z mieszkań po 19.00 próbowało wtargnąć trzech mężczyzn narodowości romskiej.
Małgorzata Koniarska: Spotkali się ze zdecydowanym oporem, kierowali również groźby wobec rodziców tej dziewczynki. Ci mężczyźni, słysząc nadjeżdżające policyjne patrole, oddalili się z tego miejsca. Policjanci szybko ustalili, jak wyglądali ci mężczyźni o charakterystycznym kolorze skóry. Więc policyjne patrole ruszyły w miasto, aby ich szukać i udało się ich zatrzymać na ulicy Jastrzębskiej. Są to trzej mężczyźni 25, 24 i 19-latek. Wszyscy są mieszkańcami Siemianowic Śląskich. Ci mężczyźni zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie.
relacjonuje Małgorzata Koniarska, rzeczniczka wodzisławskiej policji.
Prokurator zastosował wobec mężczyzn policyjny dozór, wydał też zakaz kontaktowania się i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych, czyli 14-latki i jej bliskich. Próba uprowadzenia na szczęście skończyła się niepowodzeniem.
Małgorzata Koniarska: Dziewczynka w momencie, kiedy przyszła ta grupa mężczyzn nie była w mieszkaniu. Byli tam tylko jej rodzice. Natomiast 14-latka wraz z 7-letnią siostrą była na placu zabaw. Widziała tę sytuację, widziała, jak grupa mężczyzn ucieka z jej bloku. Wówczas na tyle trzeźwo myślała, że wzięła swoją młodszą siostrę i uciekły do mieszkania babci. Babcia mieszkała kilka bloków dalej. Tam znalazła schronienie. Policjanci sprawdzili, czy jest cała i zdrowa, więc ta sytuacja zakończyła się pozytywnie. Mężczyźni odpowiedzą teraz za swoje zachowanie. Są to obywatele narodowości romskiej, natomiast każdy obywatel mieszkający w Polsce musi przestrzegać polskiego prawa.
Mężczyźni nie przyznali się do winy. Grozi im do 5 lat więzienia. Dawniej wśród Romów panowała tradycja porywania kilkunastoletnich dziewczynek. Mężczyźni porywali je na żony. Teraz to już raczej przeszłość, porwania nie są praktykowane. Czy w tym przypadku było jednak inaczej? To wyjaśnia wodzisławska policja.
Może Ciebie zainteresuje:
Czytaj także:
