Wodzisław: Jest śledztwo w sprawie śmierci 35-latka
Jest śledztwo w sprawie śmierci 35-letniego pacjenta z Wodzisławia. To głośna sprawa, gdzie mężczyzna z podejrzeniem zawału serca przez blisko 11 godzin oczekiwał na pomoc na Izbie Przyjęć w wodzisławskim szpitalu, w międzyczasie nie został przyjęty na oddział w Rydułtowach, ostatecznie zmarł w Raciborzu.
Po zebraniu dokumentów Prokuratura Rejonowa z Wodzisławia przekazała sprawę do Prokuratury Regionalnej w Katowicach, gdzie badane są błędy w sztuce lekarskiej zakończone zgonem pacjenta. Na razie postępowanie jest na bardzo wczesnym etapie, śledczy czekają na wstępną opinię z zakładu medycyny sądowej po sekcji, jaką przeprowadzono u 35-latka, pogłębioną o dodatkowe badania.
Obszerne wyjaśnienia w tej sprawie do wodzisławskiej lecznicy zwrócił się też Rzecznik Praw Pacjenta, który zakończył już postępowanie na miejscu, w siedzibie szpitala. W tej chwili trwa analiza zebranego materiału. Dodatkowo oczekujemy na informacje o wynikach kontroli przeprowadzonej przez Śląski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia. Te wnioski, jak zapowiada rzecznik prasowa, Małgorzata Doros, mają być przekazane wspólnie z raportami z kontroli na innych SOR-ach w naszym województwie, na przełomie maja i czerwca.
O sprawie, pisaliśmy tutaj: