Wodzisław: Radni przyjęli program naprawczy szpitala
Co zrobić, by poprawić sytuację finansową szpitala w Wodzisławiu i Rydułtowach? Program naprawczy lecznicy przygotowany przez nowego dyrektora, Krzysztofa Kowalika, wreszcie ujrzał światło dzienne.
Dyskutowali o nim radni na wtorkowej (29.10.) sesji rady powiatu. I przyjęli program. Na 47 stronach przygotowanego przez dyrekcję dokumentu nie znajdziemy niestety propozycji, które zrewolucjonizowałyby sytuację w szpitalu w Wodzisławiu i Rydułtowach. Czy znad szpitala znikną czarne chmury?
Oprócz analizy finansów lecznicy, tabel pokazujących liczbę łóżek na poszczególnych oddziałach i ilość personelu – w 17-stu punktach hasłowo pojawiają się planowane działania naprawcze. Nic odkrywczego, raczej to o czym mówi się od dłuższego już czasu: pozyskanie lekarzy w szczególności w oddziałach internistycznych, chirurgicznym, izbie przyjęć oraz poradniach specjalistycznych; realizacja kontraktu na poziomie 100% dzięki większemu dostępowi ginekologów do bloku operacyjnego i dzięki poradom anestezjologicznym.
Obecnie kontrakt realizowany jest na poziomie 92% i systematycznie maleje. A to grozi mniejszymi pieniędzmi z NFZ-u. W kolejnych punktach czytamy, że trzeba poprawić pracę na Izbie Przyjęć -ale to nakazał Rzecznik Praw Pacjenta, zatrzymać pielęgniarki, które składają wypowiedzenia, przyjrzeć się ilości wykorzystywanych łóżek biorąc pod uwagę potrzeby pacjentów, czy postarać się o dotacje ze środków unijnych, ale i o możliwość prowadzenia badań klinicznych. Żeby jednak móc to robić potrzebny jest personel i tu koło się zamyka.
Dodam jeszcze, że szpital zrezygnował ze współpracy z zewnętrzną kancelarią prawną, obsługę powierzając w całości radcom prawnym zatrudnionym w lecznicy.