Wodzisław Śląski: Rodzice nie chcą klasy biathlonowej w Szkole Podstawowej nr 28
"Nie chcemy klasy sportowej dla naszych dzieci". Rodzice 3-klasistów ze Szkoły Podstawowej nr 28 w Wodzisławiu są oburzeni formą dyskusji na temat utworzenia od września klasy o profilu biathlonowym. Mówią Radiu 90 o zastraszaniu dzieci i wywieraniu na nie presji.
W styczniu podpisywali deklaracje o kontynuowaniu nauki przez dzieci w klasie sportowej o profilu biathlon/judo. Rodzice jednak mówią, że nie mieli wtedy wiedzy, z jakimi wiąże się to obowiązkami, tzn. ile godzin dziennie dzieci będą spędzać w szkole, czy jakie koszty będą musieli ponieść rodzice. W chwili kiedy uzyskali odpowiedzi na swoje pytania, ze złożonych deklaracji się wycofują:
Nie potraktowano nas poważnie. Potem się okazało, że rzeczywiście jest to duże obciążenie (…) dopuszczono się do skandalicznego zachowania na terenie szkoły, kiedy po telefonach naszych zapłakanych dzieci, w czasie lekcji przyjeżdżamy do szkoły i zastajemy dzieci biegające z telefonami po korytarzu. Z informacja dla rodziców, że albo natychmiast wybieracie klasę sportową, albo zostajecie przepisani do innej klasy (…) Jest stosowany szantaż emocjonalny na 9-latkach.
mówią Szymon i Agata, rodzice uczniów jednej z klas trzecich w SP 28. Z kolei Adrianna dodaje:
Córka przyszła z płaczem do domu i mówi – mamo albo mnie zapiszesz do klasy sportowej, albo będę musiała iść do klasy przeciwnej. Wolę iść do innej szkoły. Widać jej smutno z tego powodu i nie zgadza się. Mao zapisz mnie – napisałaś wiadomość do pani z biathlonu, bo ja chce z tą klasą chodzić, bo jesteśmy zżyci jako przyjaciele, chcemy mieć normalną fajną klasę (…)
Rodzice podkreślają, że chcą, by ich klasa została i że nie są przeciwni rozwojowi dzieci przez sport, ale można to robić po lekcjach, w klubach działających na terenie miasta. Spotkali się w tej sprawie z Izabelą Kalinowska, zastępcą prezydenta Wodzisławia:
Izabela Kalinowska: Nie ma obowiązku należenia dziecka do klasy sportowej. Jeżeli rodzice nie będą mieli chęci, żeby dziecko do klasy sportowej chodziło i nie będziemy mieli naboru 20-osobowego do tej klasy, to taka klasa po prostu nie powstanie w tej szkole. Jeżeliby się okazało, że tych dzieci będzie więcej, to tę klasę sportową otworzymy. Rodzice mieli jeszcze inne obawy, co się stanie, gdyby się okazało, że do klasy sportowej zgłosi się 20 osób spoza miasta, bo też takie dzieci mogą się w naborze otwartym zgłosić. Co w tym momencie z ich dziećmi, wiec powiedzieliśmy, żeby uspokoić nastroje, że w takiej sytuacji otworzymy 3 klasy, jeżeli będzie taka potrzeba. W żaden sposób dzieci nie będą ani zmuszane do wpisania się do klasy sportowej, ani w żaden sposób nie będą ponosili negatywnych konsekwencji tego, że w klasie sportowej mogą nie być. Te dzieci, jeżeli nie będą chciały być w klasie sportowej, to po prostu zostaną w tej samej szkole, tylko nie będą chodziły do klasy sportowej, będzie stworzona klasa ogólna. Takie jest założenie. Kasa sportowa powstaje tam, gdzie może być i klasa ogólna, i klasa sportowa.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 28 w Wodzisławiu, Leszek Wróbel tłumaczy, że propozycja skierowana została najpierw do dzieci, bo to od ich chęci zależy czy klasa sportowa powstanie.
Leszek Wróbel: To dziecko powinno wiedzieć, czy dobrze się czuje w danej dyscyplinie sportu, natomiast rzeczywiście konsekwencją jest to, że może dojść do rozdzielenia klas i wymieszania. Wiąże się to z tym, że nasza klasa, ta usportowiona, miała dzieci, które już zapoznawały się z tymi dyscyplinami. Natomiast nie ma takiego obowiązku, że dziecko, które chodzi do klasy usportowionej, musi zostać w klasie sportowej. To dziecko wraz z rodzicem podejmą decyzję, czy chcą ciągnąć tę przygodę, czy nie. Natomiast w tej drugiej klasie mają odwrotną możliwość. To tam dziecko widząc, jak bawią się dobrze jego koleżanki i koledzy w tej klasie usportowionej, może zdecydować – mamo ja bym jednak chciał spróbować się w sporcie.
By klasa sportowa mogła powstać, musi być co najmniej 20 dzieci. Na razie nie ma takiej grupy. Nabór dodatkowy ma być w maju. Oprócz biathlonu i judo, zainteresowanie wyraziła Zorza Wodzisław – to siatkówka dziewcząt. Po świętach kluby zorganizują popołudniowe zajęcia otwarte, dla wszystkich zainteresowanych, także uczniów z innych szkół:
Leszek Wróbel: Poproszę rodziców, tych, którzy będą zainteresowani, by od 9 maja złożyli wnioski, że ich dzieci chcą uczestniczyć w zajęciach klasy sportowej. Wiąże się to z tym, że oprócz 4-godzinnych WF-ów będą mieli dodatkowe 6 zajęć sportowych z wybranej dyscypliny. Jeżeli wpłynie 20 wniosków, wówczas podejmę decyzje o przeprowadzeniu testów sprawnościowych, porozmawiamy z rodzicami i to do rodziców należy ostateczna decyzja.
Decyzja w sprawie utworzenia klasy sportowej w SP 28 w Wodzisławiu powinna zapaść do końca tego roku szkolnego.
Czytaj także:
- Jastrzębie-Zdrój: Jednorazowy zasiłek i posiłki w szkołach dla uchodźców
- Wodzisław: Co będzie z tą szkołą? Rodzice nie do końca przekonani argumentacją prezydenta
- Nowoczesny plac zabaw przy szpitalu dla dzieci