Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Wodzisław: Ukrainki przyszły do przewodniczącego. Tego jednak nie było na dyżurze

Facebook Twitter

"Boimy się o naszą przyszłość. Co z nami będzie?" - pytały Ukrainki, które dzisiaj (12.01.) po południu razem z dziećmi przyszły do Urzędu Miasta w Wodzisławiu zaniepokojone informacjami o tym, że od soboty (14.01.) będą musiały opuścić bursę przy Szkole Podstawowej nr 28. Chciały spotkać się z przewodniczącym Rady Miasta, Dezyderiuszem Szwagrzakiem.

Jak wiecie z Radia 90: Rada Miasta nie zabezpieczyła pieniędzy na wypłatę wynagrodzeń dla ich 8 opiekunów. Jedną z poprawek do budżetu radni zdecydowali jedynie o przesunięciu na ten cel 62 tysięcy złotych. To jednak zabezpieczy ich pracę tylko do piątku (13.01.). A według przepisów uchodźcy nie mogą zostać na terenie budynku miejskiego, kiedy nie będzie tam pracownika magistratu.

Oni zawsze nam pomagali, byliśmy jak rodzina. Bardzo nam pomagali (…)

usłyszała Monika Sokołowska od obywatelek Ukrainy, które od lutego mieszkają w bursie przy ulicy Mieszka. Wszystkie podkreślają ogromne zaangażowanie pracowników urzędu, którzy się nimi w tym czasie opiekowali:

Kiedy ktoś jest chory, pomagają nam. Mają samochody, mogą podwieźć. Czujemy się z nimi bezpiecznie (…)

W wodzisławskiej bursie mieszka obecnie 48 osób z Ukrainy. Przewodniczący Rady Miasta, Dezyderiusz Szwagrzak nie pojawił się w urzędzie, by spotkać się z nimi, choć miał w tym czasie wyznaczony dyżur. Los uchodźców wciąż jest więc niepewny. By bursa mogła być ich tymczasowym domem przez kolejne dwa i pół miesiąca potrzeba 100 tysięcy złotych.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj