Wojciech Raczkowski: „Skarb Państwa, reprezentowany przez starostę, nie jest i nigdy nie był właścicielem palącej się hałdy w wodzisławskiej dzielnicy Jedłownik”
"Skarb Państwa, reprezentowany przez starostę, nie jest i nigdy nie był właścicielem palącej się hałdy w wodzisławskiej dzielnicy Jedłownik" - mówi w rozmowie z Radiem 90 Wojciech Raczkowski, rzecznik wodzisławskiego starostwa powiatowego.
Wracamy na ulicę Górniczą, gdzie zapożarowanie na jednej z działek stwarza realne zagrożenie dla prowadzących tam działalność przedsiębiorców oraz mieszkańców domu jednorodzinnego sąsiadującego z hałdą.
Księgi wieczyste wskazują, że właścicielami są już prawdopodobnie nieżyjące osoby wykazane w tej księdze w 1894 roku. Problem tego terenu polega na tym, że przez wiele lat część tych działek była wykorzystywana przez branżę górniczą, która posiadała tytuł prawny do władania tymi nieruchomościami, natomiast w przypadku części nieruchomości, mimo że były wykorzystywane przez branżę górniczą, to te firmy nie były ich właścicielami.
Faktem jest, że na terenie przy Górniczej składowane były odpady pokopalniane, zwożone najpierw przez KWK Marcel, potem KWK Annę. Dlatego Starostwo Powiatowe w Wodzisławiu na mocy przepisów o ochronie środowiska wskazało Spółkę Restrukturyzacji Kopalń jako instytucję odpowiedzialną za przeprowadzenie rekultywacji tego terenu i usunięcie zapożarowania:
Wyszliśmy z założenia, że jeżeli ktoś przez kilkadziesiąt lat prowadził pewnego rodzaju działalność i deponował na tym terenie odpady, skały płonne, to powinien się poczuwać do pewnego rodzaju obowiązku w tym zakresie. Niestety na gruncie obecnie obowiązującego prawa, warunkiem nakazania usunięcia szkody powstałej w środowisku jest po pierwsze stwierdzenie władającego tym terenem, a po drugie określenie, że na tym terenie jest prowadzona działalność. Jak wiemy, w przypadku akurat tej nieruchomości od bardzo długiego czasu ta działalność nie jest prowadzona, w związku z czym naszą decyzję Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło, wskazując że nie mamy tutaj podstawy aby tego rodzaju żądania wobec tej konkretnej filmy formułować.
fot.słuchacz Radia 90
Rzecznik Spółki Restrukturyzacji Kopalń, Wojciech Jaros twierdzi, że gdy Rybnicka Spółka Węglowa przekazywała majątek produkcyjny kopalń Marcel i Anna do Kompanii Węglowej działka, na której jest hałda nie została przekazana. Sytuacja jest patowa…
Na gruncie przepisów ochrony środowiska niestety my nie mamy już jako starostwo żadnych kompetencji do tego, żeby tematem się zająć czy interweniować w tej kwestii. Tematem zajmowało się bardzo wiele instytucji od Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska przez wojewodę, policję, straż pożarną, sanepid, inspektora nadzoru budowlanego, aż po prokuraturę rejonową, która badała tą sprawę. My byliśmy tym podmiotem, który spróbował obowiązki związane z usunięciem szkody powstałej w środowisku nałożyć, niestety nam się to nie udało. Na dzisiaj zostają już tylko przepisy dotyczące zarządzania kryzysowego, bezpieczeństwa, ewentualnie odpowiedzialności cywilno-prawnej między osobami, które nabyły te nieruchomości a tymi podmiotami, które te nieruchomości im sprzedały bądź ich następcami prawnymi.
fot.słuchacz Radia 90
Jak dowiedziało się Radio 90, właścicielce domu położonego obok palącej się hałdy dwukrotnie proponowano lokal tymczasowy do momentu usunięcia zagrożenia, jednak ona odmawiała jego przyjęcia. Jak powiedziała naszej reporterce:
Z powodu panujących tam złych warunków mieszkaniowych.
Póki nie został wydany nakaz ewakuacji, zarządzanie kryzysowe niewiele może zrobić. A do tej pory służby ratownicze wydały jedynie zalecenia. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który oglądał nieruchomość uznał, że konstrukcja budynku jest stabilna i nie zagraża bezpieczeństwu.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
