Wpadła szajka okradają stacje w powiecie cieszyńskim a także bielskim
Wpadła szajka okradająca stacje na Śląsku Cieszyńskim. Złodzieje ukradli także paliwo w powiecie bielskim. Zatrzymani w ciągu zaledwie kilku godzin skradli tablice rejestracyjne, a następnie przy ich użyciu dokonali kradzieży paliwa. Dwóm mężczyznom w wieku 22 i 24 lata oraz 45-letniej kobiecie grozi 5 lat więzienia. 24-latek odpowie także za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli drogowej.
Wczoraj (11.08.) po południu mundurowi zauważyli wjeżdżającego na stację paliw w Świętoszówce osobowego forda. Podróżujące nim osoby zatankowały paliwo do kanistrów, a następnie z piskiem opon odjechały, nie płacąc za nie. Stróże prawa ruszyli w pościg, dając kierowcy osobówki sygnały nakazujące zatrzymanie się do kontroli drogowej.
Kierowca forda zignorował polecenia i rozpoczął ucieczkę w kierunku Bielska-Białej, łamiąc po drodze przepisy ruchu drogowego oraz doprowadzając do kolizji z innym samochodem. Auto wjechało też w ogrodzenie posesji, na którym rozerwało oponę swojego samochodu.
Kilka minut później sprawcy kradzieży porzucili samochód na jednej z ulic w Mazańcowicach i zaczęli uciekać pieszo. Policjanci zatrzymali po chwili dwie z trzech podejrzewanych o kradzież osób. Kierowcy udało się uciec. Zatrzymana 45-latka oraz 22-letni mieszkaniec powiatu cieszyńskiego trafili do policyjnej izby zatrzymań. Okazało się, że są oni odpowiedzialni za jeszcze jedną kradzież paliwa, w Skoczowie kilkanaście minut wcześniej.
Mundurowi odzyskali też całe skradzione paliwo o wartości blisko 800 złotych i tablice rejestracyjne wykorzystane do kradzieży, które skradli kilka godzin wcześniej w Ustroniu. Policjanci ustalili również tożsamość kierowcy i rozpoczęli jego poszukiwania.
W czwartek (12.08.) rano stróże prawa z Komisariatu Policji w Jasienicy dotarli do trzeciego ze sprawców, 24-latka, który uciekał przed radiowozem i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna został zatrzymany na terenie Międzyrzecza Górnego.
Całej trójce za kradzież paliwa grozi kara nawet 5 lat więzienia, a 24-latkowi dodatkowo 5 lat za niezatrzymanie się do kontroli. Śledczy ustalają, czy nie mają na koncie więcej podobnych przestępstw. O ich dalszym losie zdecyduje niebawem prokurator.
Czytaj także: