Wycinka drzew w Parku Zdrojowym wywołała oburzenie. Z pytaniami od mieszkańców pukamy do urzędników
Wycinka drzew w Parku Zdrojowym wywołała oburzenie wśród mieszkańców Jastrzębia-Zdroju. Przypomnijmy trwa tam rewitalizacja, budowane są parkingi.

Szacowany czas czytania: 04:50
Wycinka drzew w Parku Zdrojowym i ostra reakcja mieszkańców
Stąd decyzje o zlikwidowaniu kilkuset drzewa, najwięcej na terenach, gdzie mają powstać nowe miejsca dla samochodów – tu w sumie zniknie 137 drzew. W większości, jak zapewniają władze miasta, to samosiejki. Spacerujący po parku mieszkańcy swoim czujnym okiem przyglądają się zmianom i pytają….
Jako mieszkańcy czujemy się bardzo zaniepokojeni, że ta wycinka pójdzie dalej, że kolejne drzewa będą wycinane. Trochę nas niepokoi, że sporo drzew posiada oznakowania dla nas nieznane i nie wiemy, jaki dalej będzie los tych drzew. Na przykład za inhalatorium jest cała aleja najbardziej dorodnych, największych dębów – posiadają oznakowania. Wiemy, że są plany tworzenia w tym miejscu jakichś schodków, przejścia dla mieszkańców, jakiejś ścieżki. Bardzo nam się ten pomysł podoba, bo tam jest trudny teren, trudno się tam chodzi, ale chcielibyśmy, żeby nie odbyło się to kosztem tych drzew.
to jedna z mieszkanek jastrzębskiego Zdroju, która w imieniu swoim i sąsiadów apeluje też o większą ilość trawników, na których można, np. urządzać pikniki:
Brakuje trawy, w ogóle w parku bardzo dużo miejsca zastępuje się trawę korą. Właściwie to nawet nie jest kora, tylko to są jakieś takie większe kawały drewna. Nie dość, że wygląda to naprawdę brzydko, a po drugie nie spełnia takiej roli użytkowej, bo nie można sobie na takiej korze usiąść na przykład w czasie jakichś występów, koncertów, imprez w parku odbywających się przez całe lato. W tym miejscu była trawa, mieszkańcy sobie na tej trawie siadali, a ta trawa była całkiem niedawno siana, maty były kładzione, żeby kiełkowała i w ogóle. W innych miejscach wręcz rosło rozkładane z rolki, za chwileczkę zniszczone, zwijane, żeby to wszystko wysypać korą.
Czy będzie dalsza wycinka drzew w Parku Zdrojowym, czy to już koniec prac?
Pytania mieszkańców o wycinkę i plany nasadzeń zanieśliśmy do jastrzębskiego magistratu. Prezydent, Michał Urgoł twierdzi, że w parku nie brakuje terenów zielonych, na których można wypoczywać, na pewno kora zostanie w rejonie nowych nasadzeń. Gospodarz miasta uspokaja też, że sam kolor na pniach drzew nie oznacza, że zostaną wycięte:
Michał Urgoł: Jeżeli chodzi o oznaczenia na drzewach w Parku Zdrojowym – jeżeli nie są cyferkami, to są to oznaczenia dendrologa, być może są związane z przycinką. Natomiast jeżeli są cyferki, to rzeczywiście jest kilka drzew, które przy budowie dolnego i górnego parkingu – bo dwa parkingi budujemy w tej chwili dla mieszkańców w obrębie Parku w Zdroju – i cyferki rzeczywiście oznaczają, że te drzewa są do wycięcia. Jeżeli mówimy o drzewach pod budowę parkingów, no to one mają oczywiście zgodę nawet konserwatora zabytków. Wszystkie zgody środowiskowe jak najbardziej, żadne drzewo nie zostało ścięte bez zgody.
Mamy deklarację, że zgody wydane na wycinkę i opinie dendrologów co do stanu wyciętych drzew – zostaną opublikowane na stronie internetowej Urzędu Miasta:
Michał Urgoł: Są do publicznej wiadomości, do udostępnienia, więc nie ma najmniejszego problemu. Dobrze to udostępniły to jeżeli jest taka potrzeba. Pierwszy raz słyszę o tym, żeby ktoś prosił o udostępnienie tych zgód. Nie ma najmniejszego problemu, pokażemy. Jeżeli chodzi o nasadzenia, w tej chwili będziemy odtwarzali taką aleję lipową, tam tam będzie posadzonych kilkadziesiąt już naprawdę okazałych lip, a oprócz tego nasadzenia obowiązkowe po tej wycince. To też są duże ilości drzew i pielęgnacja parku, bo to częściowo również chodzi o taką prace typowo pielęgnacyjne, więc to nie jest tak, że są wycinane, bo wycinamy, tylko pięknieje nam park, więc chcemy też zadbać o tą gospodarkę leśną.
Grzegorz Dulemba, zastępca prezydenta Jastrzębia-Zdroju zapewnia, że Park Zdrojowy zyska i będzie pięknie:
Grzegorz Dulemba: Park to nie jest las, to nie jest rezerwat, to nie jest busz. Idziemy tam, żeby też odpocząć, usiąść, spojrzeć na jakieś ciekawe drzewo, jakiś ciekawy okaz parkowy. Rzeczywiście te drzewa zostały wycięte i już praktycznie cała aleja lipowa jest odtworzona. Zostały posadzone lipy w wysokości 6 metrów każda lipa, więc to są już tak naprawdę ogromne drzewa. I to są lipy kolumnowe, typowo przeznaczone do parków właśnie. Jak popatrzymy na aleję lipową, na różnego rodzaju widokówkach gdzieś tam sprzed lat, to to właśnie kiedyś były takie kolumnowe lipy, więc my staramy się tam, gdzie można przywracać te drzewa, które kiedyś były w tym parku i rzeczywiście są drzewami parkowymi. Obok mamy park Boromeuszek, tam sadzimy kasztan jadalny na przykład czy platany. Staramy się, żeby park piękniał, mamy posadzone wiśnie japońskie, które będą teraz kwitły. Zobaczycie Państwo, że będzie po prostu pięknie.
Spółka Restrukturyzacji Kopalń zadeklarowała również, że zdemontuje rury, które straszą z tyłu parku. Dzięki temu pojawi się nowy obszar do zagospodarowania.


Czytaj także: