Wyjątkowy koncert „Dzieci dla pokoju” – w wodzisławskim pałacu [FOTO]
To było popołudnie pełne emocji, żywiołowej muzyki i wielu wzruszeń. W Wodzisławiu Śląskim dzieci z Ukrainy swoim koleżankom i kolegom, którzy przyjechali do Polski na czas wojny, zaprezentowali poezję, śpiew, ale były i tańce.

To projekt „Dzieci dla pokoju”, który realizują młodzi dziennikarze ukraińskiego programu telewizyjnego „Przyjaciele”. Jak mówi Mateusz Jamioła specjalista ds. rozwoju miasta w wodzisławskim magistracie, występujący to także uczestnicy talent show z Ukrainy. Tu w Wodzisławiu pokazali się przed ukraińską społecznością. W parku przy pałacu Dietrichsteinów były również wykonywane zdjęcia dzieci, które w Wodzisławiu znalazły schronienie przed wojną. A w samym pałacu zaprezentowano zdjęcia z miast objętych wojną.
Mateusz Jamioła: To zdjęcia zostały tutaj wystawione w pałacu. One też pokazują, są pewnym obrazem wojny z perspektywy właśnie dzieci. To dosyć trudny temat, ale też ważny szczególnie dla społeczności ukraińskiej, która u nas przebywa. To jest jedna część wydarzenia, natomiast drugą jest wydarzenie literackie wraz z koncertem. To różnego rodzaju poematy, wiersze czy występy taneczne dzieci w Ukrainy, które tutaj specjalnie przyjechały na ten występ.
Dzieci, które przyjechały do Wodzisławia, mieszkają w Iwano-Frankiwsku, mieście, które jest w miarę bezpieczne – mówi Maria Tomaszewska, inicjatorka całego przedsięwzięcia.
Maria Tomaszewska: Ci, którzy przyjechali z Ukrainy, to są dziennikarze z projektu „Przyjaciele”. To jest popularny projekt w Ukrainie. Oni zajmują się wiadomościami o wojnie, pokazują też wystawę na temat ukraińskich miast, które są zniszczone. Pracują jako dziennikarze i jadą dalej pokazywać światu wojnę na Ukrainie.
Pełen energii koncert dała grupa „Vołosi”. Nie mogliśmy odmówić naszym przyjaciołom z Ukrainy – mówi Stanisław Lasoń z zespołu.
Stanisław Lasoń: To dla nas emocjonujące wydarzenie, bo gramy dla naszych przyjaciół z Ukrainy. W tej nietypowej formie w Wodzisławiu u nas w Polsce. Chcemy dać im odrobinę pokrzepienia. Bardzo dużo jest Ukrainy w naszym sercu. Zagraliśmy tam wiele tras koncertowych. Cała mapa łącznie ze wschodnimi regionami- potężny kraj, prawda. Był w naszym planie koncertowym, teraz jest to niemożliwe, wyjątkowo nas to smuci. Jak tylko otrzymałem wiadomość od naszej przyjaciółki z dawnych lat Marysi Tomaszewskiej, że takie wydarzenie planowane jest w Wodzisławiu, to była dla nas szybka decyzja. Po prostu stwierdziliśmy, że chcemy tutaj być.

Stanisław Lasoń, zespół „Vołosi”
Wodzisław Śląski był jedynym miastem, gdzie gościła ekipa z Iwano-Frankiwska, wcześniej byli w Genewie, w planach jest jeszcze brytyjski Cambridge.
Więcej zdjęć:
Czytaj także: