Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Górnicy mają poparzenia, urazy nóg i rąk. Czterech rannych trafiło do siemianowickiej oparzeniówki. Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice bez ofiar

Facebook Twitter

To było zapalenie metanu, w rejonie zagrożenia znajdowało się 44 górników. Są najnowsze informacje na temat porannego zdarzenia w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice. Wszyscy zostali wycofani z zagrożonego rejonu.

Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice
fot. Radio 90

Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice

Pierwotnie pojawiały się informacje o 13 osobach poszkodowanych, teraz już wiemy, że łącznie pomoc otrzymało 16 pracowników Ruchu Szczygłowice. Potwierdził to na konferencji prasowej przed kopalnią Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach:

Łukasz Pach: Udzielono 16 osobom pomocy medycznej, czekamy jeszcze na tę jedną osobę, ale 14 osób na chwilę obecną jest transportowanych do szpitali okolicznych, m.in. w Rybniku i przede wszystkim w Siemianowicach do „oparzeniówki”, bo głównym problemem tych pacjentów są oparzenia. Były dwa śmigłowce, przyleciał trzeci śmigłowiec. Czekamy na podjęcie tego ostatniego pacjenta, który jest transportowany z nadszybia do punktu medycznego i tam zostanie potem przekazany załodze śmigłowca i zostanie on przetransportowany najprawdopodobniej do Siemianowic, również z poparzeniami.

Łukasz Pach, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach

W najpoważniejszym stanie jest mężczyzna, który ma poparzone ponad 50 procent powierzchni ciała:

Łukasz Pach: Była sytuacja zagrożenia życia oczywiście, ale pacjent jest już stabilny i śmigłowcem został przetransportowany do szpitala. Część pacjentów ma urazy kończyn czy kończyny górnej czy dolnej, potłuczenia. W tej chwili są już oceniani na SOR-ach w szpitalu. Przeprowadzana są diagnostykę i badania każdego z pacjentów osobno, w różnych placówkach w aglomeracji śląskiej. Na ten moment cztery osoby pojechały do Siemianowic Śląskich.

Poszkodowani mają od 20 do 40 lat. Do zapalenia metanu doszło na poziomie 850 metrów – dodaje zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych, Adam Rozmus.

Adam Rozmus: Ściana obłożona do normalnego wydobycia w ramach prowadzonej eksploatacji. Z wstępnych informacji, oczywiście będzie to przedmiotem dalszego postępowania zarówno ze strony przedsiębiorcy, jak i organów nadzoru górniczego  –  mówimy o zapaleniu metanu, natomiast w pewnej odległości od pracującej maszyny. Także tutaj naprawdę czekamy na możliwość wizji w tym miejscu, która będzie decydowała o przyczynach tego zdarzenia. Obserwując monitoring sieci wentylacji w tym rejonie, widzimy podniesiony poziom tlenku węgla, który może świadczyć o sytuacji pożarowej. Ściana wspomniana przeze mnie znajduje się około dwóch kilometrów od szybu. Kwestia transportu poszkodowanych, ze względu na sytuację panującą na dole wymaga wymaga czasu, około 40 minut do godziny.

Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice

Rejon kopalni Knurów-Szczygłowice / fot. Radio 90

fot. Radio 90

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 16 lutego 2025