Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice: zakończono akcję ratowniczą pod ziemią
Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice miał miejsce 22 stycznia. Dziś (8.02)) po 17 dniach zakończyła się akcja ratunkowa.

Szacowany czas czytania: 01:21
Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice: są dobre wiadomości z ruchu „Szczygłowice”
Wypadek w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice miał miejsc ponad dwa tygodnie temu, dziś o godzinie 13.30 zakończono akcję ratowniczą pod ziemią.
W ramach akcji ratowniczej, wyizolowano zagrożony rejon od reszty zakładu poprzez zabudowanie sześciu tam izolacyjnych przeciwwybuchowych. Po ich wybudowaniu i sprawdzeniu ich szczelności akcję ratowniczą zakończono. Długość wyrobisk w otamowanej przestrzeni wynosi 7,4 km. W rejonie prowadzona jest kontrola atmosfery za pomocą linii chromatograficznych, które na bieżąco mierzą stężenie między innymi – metanu, tlenu, dwutlenku węgla oraz tlenku węgla
– informuje w oficjalnym komunikacie Jastrzębska Spółka Węglowa, właściciel kopalni Knurów-Szczygłowice.
W prowadzonej akcji ratowniczej wzięło udział prawie 600 zastępów ratowniczych z kopalń Jastrzębskiej Spółki Węglowej, Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego oraz Polskiej Grupy Górniczej. Przyczyny wypadku bada Wyższy Urząd Górniczy, Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku, Państwowa Inspekcja Pracy oraz Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
Przypominamy, że w kopalni KWK „Knurów-Szczygłowice” Ruch „Szczygłowice” w środę (22 stycznia) w godzinach porannych doszło do zapalenia metanu. W zagrożonym rejonie przebywało 44 pracowników, wszyscy zostali wycofani i wytransportowani na powierzchnię. W wyniku zdarzenia poszkodowanych zostało 16 osób. Od tego czasu w szpitalach zmarło czterech poszkodowanych górników, a stan kilku jest nadal bardzo ciężki.
Czytaj także: