Wystawa dla dzieciaków (i nie tylko). Galeria Smolna pokazuje ilustracje do książek dla dzieci
Galeria Smolna w Rybniku zaprasza na wystawę, która zachwyci dzieci w każdym wieku. To ilustracje do książek przygotowane przez Marcina Skoczka.

Szacowany czas czytania: 03:31
Galeria Smolna zaprasza w czerwcu szczególnie najmłodszych
Czerwiec to idealna okazja, by sprawić swojemu dziecku frajdę i zabrać syna czy córkę na niezwykłą wystawę. Taką, która pociechę w każdym wieku zachwyci. Podpowiadamy, że w Galerii Smolna przy filii nr 8 rybnickiej biblioteki czynna jest wystawa ilustracji do książek dla dzieci. Twórczość Marcina Skoczka podszyta dobrym humorem, rysunki pochodzą z książek napisanych przez Tomasza Nowaczyka z kabaretu Czesuaf:
Marzena Oleksy: Ilustracja to naprawdę jest wyższy level jeżeli chodzi o twórczość, moim zdaniem oczywiście i wcale nie jest tak prosto zrobić dobrą ilustrację do książki, tym bardziej do książki dziecięcej. Wystawa świetna, bo już wisi od ósmego maja spotyka się z dużym zainteresowaniem przede wszystkim wśród dzieci, najmłodszych czytelników. Ale dorośli – rodzice, którzy przychodzą z dziećmi, też na to zwracają uwagę i nawet jedna mama mi stwierdziła, że świetnie by te prace wyglądały w pokoju jej dziecka i że myśli o tym, żeby zakupić te ilustracje i zrobić dzieciakowi prezent. Także ja też tu podpowiadam rodzicom: jak nie wiecie co kupić, to oprócz książek myślę, że bardzo fajnie by wyglądały właśnie takie ilustracje.
podpowiada i zaprasza do Galerii „Smolna” kierująca filią, Marzena Oleksy. Autor ilustracji, Marcin Skoczek jest rysownikiem, humorystą, freelancerem. Twórcą pasków komiksowych, rysunków satyrycznych, plakatów komediowych oraz humorystycznych animacji.
Marcin Skoczek: W momencie, gdy rysujesz własnym stylem, wypracowywanym przez lata, to tworzenie takich ilustracji, kiedy masz wolną rękę – przechodzi w sposób bardzo naturalny. Dostajesz tekst, pobudzasz wyobraźnię i robisz to tak, jak potrafisz w danym okresie najlepiej i starasz się przy okazji jeszcze przy tym dobrze bawić. Komiks jest mi bardzo bliski. Za dziecka najbardziej jarałem się Kajko i Kokosz oraz Asterixem. Preferuję komiksy o zabarwieniu humorystycznym i mam nadzieję, że mi też uda się kiedyś popełnić taką formę, bo to by było spełnieniem marzenia pięciolatka.

Co robi Marcin Skoczek, by bawić rysunkiem? By obraz powiedział więcej niż słowa…
Marcin Skoczek: Rysuję w stylu „cartoon”, który sam w sobie już jest zabawny, także mam ułatwione zadanie, a żeby obraz powiedział więcej niż dwa słowa, to najlepiej dorzucić mu tekst i tutaj myślę, że dobrze się z Tomkiem dopełniamy. Jego teksty są mega zabawne i przez to miło się przy tym współpracuje. Choć Tomka cierpliwość jest za każdym razem wystawiana na mega próbę przez to, że notorycznie wydłużam terminy, ale z każdą kolejną książką nabieramy nowego doświadczenia i wychodzi to coraz lepiej, z pożytkiem dla wszystkich.
A ta współpraca nawiązała się w pandemii, kiedy artyści nie mogli występować przed publicznością. Wtedy Tomasz Nowaczyk znalazł sobie inne zajęcie – wspomina Piotr Sobik, reprezentujący artystę:
Piotr Sobik: Marcin Skoczek jest takim autorem, który potrafi fantastycznie podkreślić to świetne poczucie humoru, które wnosi Tomasz Piotr Nowaczyk, bo on z kolei jest takim fantastycznym tekściarzem, że potrafi w kilka sekund wręcz taką fraszkę napisać. Co więcej, to mogę tutaj przemycić, że Tomek też jest zapalonym biegaczem, biega np. ultramaratony, wręcz jakieś Biegi Dzika i po 200 kilometrów w górach. I napisał swego czasu nawet trzynastozgłoskowcem wspomnienia takiego biegu, to są niesamowite rzeczy do przeczytania. To się faktycznie świetnie uzupełnia. Tomasz pisze bardzo pozytywne, humorystyczne i dowcipne teksty, a Marcin Skoczek, który jest ilustratorem, świetnie to uzupełnia.
Wystawę ilustracji Marcina Skoczka pt. „Ekstra – Staś i przyjaciele” w Galerii „Smolna” w Rybniku będzie można oglądać do końca czerwca.
Czytaj także: