Z kawałka drewna potrafią zrobić cuda – plener rzeźbiarski w Gołkowicach [WIDEO]
Drewniane rzeźby coraz częściej zdobią miejsca publiczne. Piękne zwierzęta, postacie z legend czy bajek, ławki z rzeźbionymi elementami można zleźć w wielu miejscach. Od kilku lat w naszym kraju coraz częściej odbywają się także plenery rzeźbiarskie, na których pod piłami i dłutami artystów z pni drzew powstają wyjątkowe prace. Z naszym mikrofonem odwiedziliśmy taki plener w Gołkowicach tuż przy granicy z Czechami.
Bogumiła i Ireneusz Canibołowie to małżeństwo rzeźbiarzy, którzy hobbystycznie zajmują się tworzeniem takich dzieł. Jak mówią, rzeźbienie w drzewie staje się coraz bardziej popularne, nie tylko w naszym kraju:
Czy to jest drogie hobby?
W jakim drewnie najlepiej się rzeźbi?
Jak rzeźbiarze tworzą swoje dzieła? Czy najpierw jest pomysł a później kawałek pnia, który nabiera konkretnego kształtu, czy odwrotnie – na pomysł na to co wyrzeźbią, wpadają dopiero gdy zobaczą kawałek drewna:
Oprócz Bogumiły i Ireneusza Canibołów na plenerze rzeźbiarskim w Gołkowicach swoje prace wykonywali także goście z zagranicy. Stanislav Zorman z czeskich Pietrowic nigdy wcześniej nie zakłada, jaką prace chce wykonać:
Na plenerze rzeźbiarskim w Gołkowicach gości także Robertas Keliauskas z Litwy. Spod jego pił, szlifierek i dłut wyłania się postać lotnika, patrona miejscowej szkoły:
Finał II Pleneru Rzeźbiarskiego w Gołkowicach w sobotę (15.07.). Dodajmy, że jeszcze jeden podobny plener w gminie Godów zaplanowano na wrzesień. Z rzeźbiarzami rozmawiał Robert Krzyżaniak.