Zablokowane naczepy z węglem. Jak ustaliliśmy, chodzi o kradzież na dużą skalę
Policja zablokowała naczepy pełne węgla przy kopalni Marcel - taką informację otrzymaliśmy od jednego z naszych słuchaczy, który twierdzi, że chodzi o kradzież węgla. Jak ustalił nasz reporter Robert Krzyżaniak, przy drobnicy KWK Marcel, gdzie sprzedawany jest węgiel, od trzech dni stoją unieruchomione cztery pojazdy z naczepami pełnymi węgla.
W poniedziałkowy wieczór akcję przeprowadzili tam policjanci z wydziału przestępstw gospodarczych komendy wojewódzkiej w Katowicach. Według naszych informacji chodzi o kradzież węgla na dużą skalę. Jak do tego dochodziło? Otóż zaniżano wagę pojazdu, który wyjeżdżał już z węglem z kopalni.
Przykładowo w dokumentach wpisywano 30 ton, a faktycznie było ich 45. Jak długo trwał ten proceder? Kto na nim zarabiał? Ile ton węgla ukradziono?
Na te pytania nie ma jeszcze odpowiedzi. Śledztwo w tej sprawie prowadzi wodzisławska prokuratura, która, podobnie jak policja, na razie odmawia podania szczegółów.
AKTUALIZACJA 17.02. – W SPRAWIE ZARZUTY USŁYSZAŁO PIĘĆ OSÓB – WIĘCEJ