Zaczyna brakować miejsc dla uchodźców przygotowanych przez powiat cieszyński
Kurczy się liczba miejsc przygotowana przez cieszyński samorząd dla uchodźców z Ukrainy. Na 1500 miejsc, które zagwarantował powiat cieszyński, wczoraj wolnych było zaledwie 100 miejsc.
Uchodźcy przede wszystkim trafiają do domów prywatnych, ale samorząd również przygotowuje miejsca. Tam trafiają większe grupy osób, które kieruje wojewoda. Samorząd powiatu cieszyńskiego podpisał z kilkoma właścicielami ośrodków umowy na przyjęcie uchodźców. Teraz trafiają oni do Ustronia, Wisły i Istebnej, są także w jednym z hoteli w Cieszynie.
Mieczysław Szczurek: Po przyjeździe autobusu, bo to głównie chodzi o autokary, takie osoby są umieszczane w ośrodkach. To się zmienia z godziny na godzinę.
Radio 90: W ciągu tygodnia te 1400 miejsc zostało zajętych?
Mieczysław Szczurek: Powiedziałbym, że nie nawet w ciągu tygodnia, a w ciągu weekendu, który właśnie minął, jutro na pewno będziemy szukać nowych ośrodków, żeby tę ilość miejsc zwiększyć, ponieważ wojewoda cały czas mówi o kolejnych transportach, tak więc na pewno te 1500 nie wystarczy. Jeżeli chodzi o rozlokowanie osób przybywających z Ukrainy, uchodźców, to są głównie trzy gminy powiatu cieszyńskiego: Ustroń, Wisła, Istebna, czyli gminy o największej bazie turystycznej
– mówi Janowi Baczy Mieczysław Szczurek, Starosta Powiatu Cieszyńskiego.
Osoby trafiają na razie do większych ośrodków – hoteli, pensjonatów. Ważne, żeby prowadziła obiekt jedna firma, z którą samorząd może zawrzeć umowę.
Mieczysław Szczurek: My otrzymujemy wsparcie na te osoby od wojewody
– dodaje Szczurek. Na jaką pomoc mogą liczyć ci, którzy są w ośrodkach, za które płaci administracja rządowa?
Mieczysław Szczurek: Bardzo mocno upraszczając: miejsce noclegowe, pełne wyżywienie, pomoc socjalną rozumianą- jako dostarczenie potrzebnych ubrań, pampersów, środków czystości itp.- i pomoc psychologiczną.
Radio 90: Na te osoby, które kieruje wojewoda, za nimi pójdą czy powinni pójść pieniądze?
Mieczysław Szczurek: Tak jak Pan powiedział, powinny pójść pieniądze.
Jak zapewnia Mieczysław Szczurek, powiat szuka kolejnych miejsc, gdzie mogą trafić uchodźcy.
Czytaj także: