Zadzwonił na 112, bo miał być zamknięty przez syna w domu
"Jestem bardzo głodny a syn zamknął mnie w pokoju". Taki telefon z numeru 112 został odebrany przez dyżurnego komendy Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Kiedy mundurowi przyjechali na ul. Wielkopolską, był tam także syn, który stwierdził, że ojciec nałogowo spożywa alkohol od dłuższego czasu i bierze przy tym lekarstwa.
64-latek ostatnio często sam zamykał drzwi i chował klucze, a następnie dzwonił po pomoc. Strażacy wyłamali zamek, w środku był mężczyzna pod wyraźnym wpływem alkoholu.
Powiedział, że nie jest głodny, wezwał straż pożarną, aby mu otworzyła drzwi, bo nie umiał wyjść z mieszkania, a teraz żąda od policji, żeby mu zapewniła wymianę zamka w drzwiach. Teraz mieszkańcowi Jastrzębia grozi wysoka grzywna.
Formularz Daj znać czeka na Wasze informacje! Dzieje się coś ważnego? Nie zwlekaj – napisz do nas.
Wyślij zdjęcie, czy film lub po prostu opisz co się stało. Zostań naszym pierwszym źródłem informacji.