Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Zagroda żubrów w Raciborzu wciąż nieczynna. Czy jest szansa na jej otwarcie?

Zagroda żubrów w Raciborzu - wciąż nieczynna dla odwiedzających. Chociaż od feralnej wichury, w czasie której runęła jedna z wiat, minęło już półtora miesiąca, to nic nie wskazuje na to, by nowa atrakcja ziemi raciborskiej, miała zostać znów udostępniona odwiedzającym. 

Zagroda żubrów w Raciborzu

Szacowany czas czytania: 03:37

Zagroda żubrów w Raciborzu – co dalej z tym miejscem?

Zagroda żubrów w Raciborzu pozostaje zamknięta. Mieszkańcy regionu dopytują – jak długo jeszcze? Niestety leśnicy bezradnie rozkładają ręce, bo na to pytanie nie potrafią odpowiedzieć, bo to nadzór budowalny wciąż prowadzi postępowanie.

Przypomnijmy. Zagroda otwarta została dla zwiedzających w październiku ubiegłego roku. Wówczas otwarta została tylko przestrzeń dla zwierząt, druga część kompleksu należącego do Nadleśnictwa Rybnik – czyli tzw. centrum edukacji leśnej – pozostawało w budowie. Z Pszczyny do Raciborza dowieziono cztery żubry – Podskok, Pontycja, Potulanka   i Pośmiewna – zamieszkały w zagrodzie, która została wydzielona na terenie o powierzchni około  10 hektarów. Docelowo mówiło się, że zwierząt ma być w zagrodzie 10.

zagroda żubrów w raciborzu

Późną jesienią oraz w okresie zimowy, przy zagrodzie – szczególnie w weekendy – pojawiały się tłumy mieszkańców. Przyjeżdżały rodziny z całego Śląska. I tak było do 23 marca, kiedy to nad regionem przeszła potężna nawałnica i wichura. To wtedy runęła jedna z wiat budowanego centrum edukacji leśnej. I o tego też czasu cała zagroda żubrów jest zamknięta dla odwiedzających. Na teren kompleksu nie można wejść. I nic nie wskazuje na to, by w majowe czy czerwcowe dni to się miało zmienić.

Niestety nic się nie ruszyło, nadal czekamy. Ciężko powiedzieć kiedy znowu udostępnimy teren dla odwiedzających, na ten moment mamy zamknięte do odwołania, ponowne otwarcie na pewno będzie poprzedzone informacją na stronie internetowej i Facebooku nadleśnictwa oraz zagrody

poinformowała nas Paulina Sobczuk, rzeczniczka prasowa Nadleśnictwa Rybnik.

Pieczę nad zagrodą trzyma póki co Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Raciborzu, który w sprawie marcowego zdarzenia prowadzi postępowanie.

Zostało wszczęte i toczy się z urzędu postępowanie wyjaśniające w sprawie ustalenia przyczyn katastrofy budowlanej obiektu budowlanego – wiaty widokowej w budowie, zlokalizowanej przy ul. Rybnickiej  w Raciborzu. Zgodnie z art. 76 ust. 1 pkt 1 ww. ustawy Prawo budowlane powołano Komisję ds. ustalenia przyczyn katastrofy. Celem ustawowym prac Komisji i przedmiotem postępowania wyjaśniającego jest ustalenie przyczyn i okoliczności katastrofy oraz ustalenie zakresu czynności niezbędnych do likwidacji zagrożenia bezpieczeństwa ludzi lub mienia. Na członków Komisji powołano doświadczonych specjalistów posiadających wystarczające kwalifikacje zawodowe do prowadzenia tego typu spraw. Zdarzenie zakwalifikowano jako katastrofę budowlaną

– słyszymy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego w Raciborzu.

Jak ustaliliśmy sprawa jej wyjaśniania znajduje się w toku rozwojowym w początkowej fazie zaawansowania. To oznacza, że badający sprawę mają jeszcze sporo roboty do wykonania.

Powołana Komisja ustala okoliczności, w jakich zdarzyła się katastrofa. Aktualnie gromadzony jest materiał z miejsca zdarzenia i analizowana jest dokumentacja, w tym budowy. Na podstawie dotychczas zebranego materiału postawiono hipotezy przyczyn katastrofy i w świetle ich potwierdzenia albo odrzucenia wykrywane i badane są ślady oraz gromadzone i zabezpieczane są odpowiednie dowody rzeczowe potwierdzające badane fakty mające istotne znaczenie dla ustawowych celów postępowania

– podkreśla inspektor nadzoru budowlanego.

Obecnie jest za wcześnie, by powiedzieć co było bezpośrednią przyczyną katastrofy. Śledczy biorą pod uwagę kilka możliwości – od działania siły wyższej, przez wady w projektach, niezgodność wykonania z projektem, wady wykonawcze czy materiałowe, a nawet celowe działanie osób trzecich.

 Aktualnie za wcześnie jest na przesądzenie, jak przyczyna zawalenia przeważyła. Mogło nałożyć się ich kilka i najprawdopodobniej tak było. Postępowanie to ujawni. Gromadzenie niezbędnych dowodów mające na celu m.in. ustalenie przyczyn katastrofy znajduje się w początkowym stadium zaawansowania. Jednym z pierwszych działań było wezwanie inwestora i kierownika budowy do przedstawienia w wyznaczonym terminie informacji i dokumentów niezbędnych do wyjaśnienia sprawy. Aktualnie oczekujemy na odpowiedzi na to wezwanie. Możemy zadeklarować, że dokładane są wszelkie starania, aby przyczyny zostały ustalone jak najbardziej obiektywnie

– informuje Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Raciborzu.

Czytaj także:

REKLAMA