Zakaz wstępu do lasu… I co dalej?
Obowiązujący od piątku zakaz wstępu do lasu, budzi ogromne emocje i społeczny sprzeciw. Bo gdzie jak gdzie, ale właśnie w lesie wiele osób szukało odpoczynku i izolacji.
W miniony weekend w lasach należących do Nadleśnictwa Rudy Raciborskie nikogo nie ukarano. Straż Leśna jedynie poinformowała 7 osób o zakazie wstępu do lasu. Przypomnijmy, że rząd podejmując decyzję, podkreślał, że mimo próśb i apeli, wciąż dużo osób wykorzystuje czas odizolowania na pikniki i towarzyskie spotkania, między innymi na terenach zarządzanych przez Lasy Państwowe.
Jednak to obostrzenie wywołało największy protest. W internecie znalazła się już petycja
Żądamy cofnięcia zakazu wstępu do lasu!
Do poniedziałkowego południa podpisało się już pod nią blisko 150 tysięcy osób. Jej autorzy piszą, że:
decyzja o zakazie wstępu do lasu jest pochopna i wyrządzi dużo więcej szkody dla ludzkiego zdrowia niż potencjalne zarażenie się wirusem w przestrzeni leśnej.
Obostrzenie o zachowaniu bezpiecznej odległości jest wystarczające. Ogromne obszary lasów w naszym kraju są najbezpieczniejszym miejscem, w jakie może udać się człowiek w tym trudnym okresie, jednocześnie najłatwiej tam zachować zalecaną odległość.