Zamiast na wysypisko, firma wywiozła śmieci do lasu. Udało się ją namierzyć
Wzięli pieniądze a śmieci wywieźli m.in do lasu. Ofiarą oszustów padł mieszaniec Godowa, który pod koniec zimy postanowił posprzątać piwnice i strych. Zbędnych rzeczy było na tyle dużo, że ich wywóz zlecił firmie. Odpady zamiast trafić na wysypisko, zostały jednak porzucone na terenie gminy.
Jeden z mieszkańców gminy Godów, pod koniec lutego robiąc porządki, skorzystał z ogłoszenia znalezionego w internecie. Wszystko na pozór wydawało się profesjonalne, na miejscu zjawili się mężczyźni poruszający się pojazdem dostawczym, którzy zrobili cztery kursy, informując właściciela, że odpady trafią do najbliższego Punktu Zbiórki Selektywnej Odpadów.
-relacjonuje policja z Wodzisławia, do której trafiła sprawa.
Jak się okazało, mężczyźni porzucili śmieci w gołkowickim lesie oraz na jednej z dróg dojazdowych do autostrady A1 w Skrzyszowie. Informacja o porzuconych odpadach trafiła do policjantów. Mundurowi w czasie dochodzenia dotarli do sprawcy, mimo że posługiwał się nieprawdziwym imieniem i nazwiskiem.
32-letni mieszkaniec Katowic usłyszał już zarzuty i przyznał się do popełnionego czynu, za co grozi mu do 5 000 zł grzywny.
Czytaj także: