Zanim DK1 zamieni się w A1 będą utrudnienia…i to coraz większe
Już za kilka lat DK1 zmieni się w częstochowski odcinek autostrady A1. Szacuje się, że trasą będzie przejeżdżać w ciągu najbliższych lat nawet do 60 tysięcy samochodów na dobę. Jak przyznaje Jan Krynicki, rzecznik prasowy GDDKiA, już teraz okolice Częstochowy to dla kierowców wyzwanie, policja zaleca objazdy, ale i tak stale na wysokości Kościelca tworzą się korki.
Wszystko z powodu powstającej obwodnicy Częstochowy. Od 2019 roku utrudnień ma być jeszcze więcej…
Należy przygotować się, że przez kolejne lata, począwszy od końca roku 2019, mogą być już tutaj spore utrudnienia, chociażby z przerzucaniem ruchu na jedną nitkę czy inne rozwiązania. Natomiast co ważne: zawarliśmy w projekcie przyszłych umów, taki zapis, który mówi o tym, że wykonawca jest zobowiązany do tego, żeby prowadzić organizację ruchu – tą tymczasową – w taki sposób, by utrudnienia był jak najmniejsze. Zadbaliśmy o to już w trakcie postępowania przetargowego.
Wszystkie umowy mają być podpisane w kolejnych dniach i tygodniach. Kierowcy będą musieli liczyć się z komplikacjami podczas przejazdu przez Częstochowę, gdy ruszy na dobre budowa autostrady. Warto znać wtedy także alternatywne trasy dojazdu. Przypomnijmy: ekipy budowlane wkroczą na nitkę dzisiejszej Drogi Krajowej nr 1.
Te utrudnienia oczywiście będą, ponieważ jedziemy głównie po starym śladzie, dlatego możemy zakładać różne scenariusze, np. taki, że jedna nitka będzie całkowicie przebudowywana i w tym czasie będziemy musieli poruszać się tylko drugą nitką obecnej drogi krajowej. Oczywiście zostaje cały czas droga numer 91, natomiast ona nie ma takich możliwości przyjęcia ruchu z obecnej „jedynki”, dlatego ten ruch zapewne rozłoży się na inne drogi. Analizy już prowadziliśmy, bardzo możliwe, że kierowcy będą omijać tę trasę.
-dodaje Jan Krynicki, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Na początku tego tygodnia podpisano umowę na projektowanie i budowę ostatniego odcinka autostrady A1, pisaliśmy o tym TUTAJ!
