Zapłakana wnuczka w telefonie i straty szacowane na 40 tysięcy złotych
Mimo apeli, mimo próśb o ostrożność kolejna osoba z regionu straciła oszczędności. Do zdarzenia doszło przy ulicy Puszkina w Knurowie. Do 81-latki zadzwoniła zapłakana kobieta, przedstawiając się jako jej wnuczka, prosiła o pomoc finansową. Po godzinie na klatce schodowej zjawił się znajomy wnuczki, któremu nie pytając o szczegóły, kobieta przekazała pieniądze.
Za policją podkreślamy: zasada „ograniczonego zaufania” w stosunku do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Ostrzegajcie swoich dziadków!