Zaplanowany na dziś protest przewoźników w Pawłowicach, nie odbędzie się. Będzie za to protest w Żorach
Na dziś planowany był protest przewoźników w Pawłowicach. Już wiadomo, że nie dojdzie do skutku, ale kierowcy przenieśli się do jednego z sąsiednich miast. Uważajcie, bo to w Żorach możecie się natknąć na spore utrudnienia.

Szacowany czas czytania: 01:35
Planowany na dziś (01.07.) protest przewoźników w Pawłowicach nie dojdzie do skutku. Zgody nie wydała wójt gminy. A był plan, żeby zablokować jeden pas ruchu na Drodze Krajowej nr 81 właśnie w tej gminie. Między 15.00 a 18.00 miały na nim zaparkować ciągniki siodłowe, około 30 pojazdów, by zwrócić uwagę na problemy ekonomiczne branży transportowej.
Już wiadomo jednak, że w tych samych godzinach, czyli od 15.00 do 18.00 całkowicie będzie zablokowana droga nr 935 w Żorach. Protest został bowiem tam przeniesiony. Jak poinformowała nas Komenda Miejska Policji nie będzie przejazdu w obu kierunkach, na trasie stanie około 3-0 ciągników. Chodzi o odcinek od ronda Kradziejówka do ronda Rowieńskiego.
Protestować będą też kierowcy Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej w Żorach, po 16.00 zmieniona zostanie trasa kursu linii 08. Autobus jadący z przystanku Rybnicka-Granica do przystanku Al. Zjednoczonej Europy-Archiwum nie obsłuży przystanków Wygoda oraz Wygoda-Północna.
W tej chwili w całym kraju organizowane są podobne akcje, protestujący zwracają uwagę na sytuację firm transportowych, bo według danych GUS, w pierwszym kwartale tego roku 120 przewoźników zbankrutowało, a 1400 firm jest w restrukturyzacji. Dotychczasowe rozmowy z rządem nie przyniosły rezultatu. Przewoźnicy domagają się m.in. zmniejszenia składek ZUS dla przewoźników, dofinansowania do wymiany tachografów, zawieszenia działalności firm transportowych z kapitałem poza unijnym.
Protest w Pawłowicach nie dojdzie do skutku, bo nie ma zgody wójt gminy, która wydała taką decyzję po opinii policji w Pszczynie, że zgromadzenie na DK81 stwarza zbyt duże zagrożenie, to droga szybkiego ruchu, o dużym natężeniu, w planach było całkowite zablokowanie jednego pasa. Według policji to zbyt niebezpieczne. Negatywną opinię wydała też Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Czytaj także: