Zawalona kamienica w Cieszynie. Ciężka praca strażaków. Brak informacji o zaginionych
Cały czas w Cieszynie trwa przeszukiwanie zawalonej kamienicy. Nie ma nowych informacji o dwóch poszukiwanych osobach.

Zawalona kamienica w Cieszynie – trwają poszukiwania dwóch osób
Przypomnijmy, tuż po godzinie 4 rano w niedzielę (29.12) doszło do pożaru i wybuchu w kamienicy przy ul. Głębokiej w Cieszynie. Wskutek eksplozji zawaliły się stropy budynku. Podczas konferencji prasowej o godzinie 18.00 wojewoda śląski potwierdził dalsze poszukiwania zaginionych osób.
Wojewoda śląski Marek Wójcik mówił o trudnych warunkach pracy strażaków
Marek Wójcik: W chwili obecnej na miejscu pracuje stu strażaków Państwowej Straży Pożarnej i stu strażaków ochotników. Warunki pracy strażaków są trudne, dlatego, że jest bardzo mało miejsca. Do tego ściany wokół kamienicy, które są ścianami nie stabilnymi, w związku z czym ratujemy często strażaków po to, żeby małymi grupami mogli przeszukiwać miejsce zawalenia kamienicy. W dalszym ciągu trwa ustalanie miejsca, w którym mogą znajdować się osoby zaginione. Do tej pory nie zostały zlokalizowane. Do poszukiwania użyliśmy także psów. Psy jednak jednoznacznie nie wskazały miejsca, w którym znajdują się osoby zaginione.
Na miejscu pracują także żołnierze WOT.
Marek Wójcik: Tutaj działania WOT polegają na przeszukiwaniu gruzu, który już został wywieziony z miejsca zdarzenia po to, żeby odzyskać maksymalnie dużo materiału dowodowego, jak i rzeczy osobistych osób, które były mieszkańcami tej zawalonej kamienicy. W działaniach uczestniczy również około czterdziestu policjantów, których zadaniem jest zarówno zabezpieczanie materiału dowodowego, jak i zabezpieczanie miejsca zdarzenia po to, aby osoby postronne nie dostały się w ten rejon prowadzonych działań.
W akcji ratunkowej bierze udział 200 strażaków. Działania są prowadzone z dwóch stron budynku, jednak dostęp od strony podwórza jest bardzo utrudniony.
To bardzo wąska przestrzeń
– mówił wieczorem Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Mariusz Feltynowski.
Mariusz Feltynowski: Rotujemy się co 45-60 minut. Belka, która groziła upadkiem na pracujących ratowników, została usunięta. Więc teraz od strony ulicy wprowadzono 12 ratowników i dzięki temu sprzętowi, który został zadysponowany z Lasów Państwowych, zakładamy, że szybciej będziemy zdejmować poszczególne elementy tego gruzowiska. Zarówno pierwszy pies ratowniczy, który został wprowadzony, jak i drugi, wyraził zainteresowanie, natomiast żaden nie potwierdził, że osoba jest.
Policja jest obecna na miejscu od samego początku akcji ratunkowej. Teraz też wspólnie z żołnierzami WOT funkcjonariusze przeczesują wywożony materiał z gruzowiska
– mówi Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach insp. Mariusz Krzystyniak.
Mariusz Krzystyniak: Przeszukujemy gruzowisko, które zostało wywiezione już na inny teren, żeby znaleźć przede wszystkim kosztowności, dokumenty, ale również te elementy, które mogą posłużyć nam jako dowody do tego, żeby ustalić, co właściwie zaszło. Oprócz tego oczywiście skupiamy się na zabezpieczeniu terenu, żeby tutaj strażacy mogli swobodnie działać, swobodnie przemieszczać sprzęt w ten rejon, w którym działania są prowadzone i też na zabezpieczeniu przede wszystkim tych budynków, tych kamienic, które zostały opuszczone przez lokatorów, żeby mieniu tych ludzi nic się nie stało.
Czytaj także:
- Na miejscu wybuchu trwa odgruzowywanie. Pożar kamienicy w Cieszynie opanowany [AKTUALIZACJA,FOTO,WIDEO]
- Pożar kamienicy w Cieszynie. Doszło do wybuchu, budynek zawalił się. Dwie osoby są poszukiwane [AKTUALIZACJA, FOTO, WIDEO]