Zniszczone samochody w Wodzisławiu Śląskim. Kierowca miał 2,5 promila
Pijany 23-latek w BMW staranował 6 samochodów na wodzisławskim osiedlu. Zatrzymali go mieszkańcy, gdy próbował uciec pieszo i przekazali policji. Mężczyzna teraz trzeźwieje w izbie wytrzeźwień, miał 2,5 promila.
W Radio 90 powracamy do naszej weekendowej informacji.
Co się wydarzyło w piątkowe (6.09) popołudnie w Wodzisławiu Śląskim na ulicy Wyszyńskiego? Mamy już komunikat policji. Mówi Małgorzata Koniarska oficer prasowa wodzisławskiej policji.
Małgorzata Koniarska: Jadąc ulicą Wyszyńskiego, stracił panowanie nad swoim pojazdem i uszkodził sześć zaparkowanych na parkingu wzdłuż jezdni samochodów. Kiedy podjął pieszą ucieczkę z samochodu, został ujęty przez świadków i przez przypadkowych przechodniów. Następnie został przekazany policji. Ten mężczyzna był bardzo pobudzony, agresywny i nie odpowiadał na zadawane pytania. Policjanci musieli go obezwładnić, zakuć w kajdanki. Nie zgodził się wstępnie na badanie alkomatem. Dopiero po jakimś czasie wyraził taką chęć.
Mężczyźnie pobrano krew z uwagi na silne pobudzenie. Po wytrzeźwieniu zostanie zwolniony do domu. Później zostanie wezwany na komendę, gdzie usłyszy zarzuty za spowodowanie kolizji.
Na pochwałę zasługuje postawa mieszkańców, którzy zatrzymali sprawcę zdarzenia
– podkreśla Małgorzata Koniarska oficer prasowa wodzisławskiej policji:
Małgorzata Koniarska: Zawsze ostrożnie podchodźmy do takich, do takich sytuacji. Najważniejsze jest nasze bezpieczeństwo. Natomiast tutaj w tej sytuacji to odważna, zdecydowana reakcja świadków, przechodniów, którzy super zareagowali w takiej sytuacji, ujęli go. Powiadomili służby, mimo że to nie było łatwe, człowiek, ponieważ tak jak powiedziałem wcześniej, był pobudzony.
Nie ustalono jeszcze strat, jakie ponieśli mieszkańcy w wyniku tego zdarzenia. Wiadomo, że w tej sytuacji w odszkodowaniu może im pomóc ubezpieczeniowy fundusz gwarancyjny.
Czytaj także:
- Pijany kierowca w Rybniku. Rajd zakończył na dachu i na cudzej posesji
- Bank w Godowie już działa. Wiosną zniszczyła go eksplozja