Żorski Cross Triathlon za nami. „To dobre zawody, by rozpocząć przygodę z triathlonem”
Chcesz rozpocząć swoją przygodę z triathlonem? Dobrą okazją jest Żorski Cross Triathlon. Impreza już po raz 6 odbyła się na żorskim kąpielisku Śmieszek.
Żorski Cross Triathlon
To zawody podczas których uczestnicy pokonują dystans 1/8 Iron Mana – to 500 metrów wpław, 22 kilometry jazdy na rowerze i 5 kilometrów biegu. W tym roku na starcie pojawiło się blisko 100 uczestników. Ostatecznie wśród kobiet najszybsza była Michalina Bąk-Puchałka (1:21:52h), która wygrała w Żorach już po raz trzeci. Wśród mężczyzn zwyciężył Dawid Mielke (1:12:12h). Dla zawodnika z Bażanowic była to już piąta wygrana w Żorskim Cross Triathlonie:
Dawid Mielke: Tym roku ważne, że to był dobry start. Zawody były bardzo dobrze rozegrane, super atmosfera była. Są to zawody, które zawsze są gdzieś tam na liście startów, kiedy sobie planuję przyszły sezon. Myślę, że to są takie najbardziej wyczekiwanych przeze mnie. Myślę, że to jest fajne przetarcie dla lat też osób, które zaczynają swoją przygodę z triathlonem, bo pływania jest relatywnie mało w stosunku do reszty dyscyplin. Trasa kolarska nie jest zbyt techniczna, jest do przejechania. Bieg jest troszeczkę wymagający, bo są podbiegi, są te korzenie, trzeba uważać, ale myślę, że dla debiutantów ten start jest jak najbardziej wskazany.
Gościem specjalnym wydarzenia była Sabina Bartecka. Żorzanka, która kilka dni temu ustanowiła rekord świata na dystansie podwójnego Iron Mana. Jak mówiła naszemu reporterowi cieszy się z rosnącej popularności triathlonu:
Sabina Bartecka: Widzę, że coraz więcej osób startuje i coraz więcej jest osób, które rzeczywiście tutaj debiutują i to jest fajne, bo to jest sukces tego przedsięwzięcia, które zaczynało się kilka lat temu i tak do końca nie wiedzieliśmy, czy będą ludzie w Żorach, czy będą ludzie chcieli uprawiać triatlon, a teraz wydaje się, że są chętni. Oni chcą się spróbować i coraz więcej osób się zapisuje, startuje i to jest bardzo fajne. Bardzo wiele osób do mnie podchodzi i mówi, że inspiruje je do kolejnych działań i do stawiania sobie coraz wyżej tej poprzeczki. I to jest, myślę, że fajne, że jeszcze w tym wieku, niezależnie od wieku, możemy osiągać sukcesy i możemy próbować. Może nawet i osiągać sukcesy, bo dla każdego tym sukcesem będzie zupełnie coś innego dla jednej osoby będzie to przekroczenie tej mety, a dla innego zwyciężanie.
Zobaczcie galerię zdjęć z imprezy przygotowaną przez MOSiR Żory (fot. Kinga Wawrzkiewicz)
Cieszę, że „zarażamy” triathlonem, co roku na starcie staje wiele debiutantów w tej dyscyplinie – potwierdza dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Żorach, Marek Utrata:
Marek Utrata: Ten triathlon też jest po to, żeby wśród tych osób, które chociaż troszkę lubią bieg, rower i pływanie wzniecić ducha zawodów triathlonowych. Zresztą osoby, które pokonywały dystansu, a mieliśmy nawet osoby w starszym wieku, nieważne dla nich miejsca, ważne, że dotarły. Kibicowali im wszyscy w czasie pływania i biegania, więc widać, że dobra atmosfera, trochę rodzinna, panuje naszej imprezie wszystkich wspieramy. I są właśnie ci, którzy pokonują swoje bariery, pokonują swoje rekordy trasy, stają na pudle, ale są ważni dla nas również ci, którzy docierają nawet jako ostatni na mecie i pokonują swoje słabości i pewno też są zwycięzcami.
Dodajmy, że organizatorami wydarzenie byli jak co roku MOSiR Żory i klub biegowy HRMax Żory. Za rok kolejna edycja Żorskiego Cross Triathlonu, wcześniej bo już 13 października odbędzie się 17 już edycja Żorskiego Biegu Ulicznego.
Czytaj także: