Żory: Panie pomogły „spacerującemu” wiślanką
Tylko dzięki ich działaniu nie doszło do tragedii. Mieszkanki powiatu pszczyńskiego zaopiekowały się mężczyzną, który będąc pod wpływem alkoholu, jak się później okazało "spacerował wiślanką w Żorach.
W sobotę (23.10.) przed północą oficer dyżurny żorskiej komendy został powiadomiony, że DK81 porusza się mężczyzna, który może być pod wpływem alkoholu. Miał się zataczać i przewracać na środku drogi, a także wchodzić pod koła nadjeżdżających pojazdów. Policjanci na miejscu zastali dwie młode kobiety, które dosłownie ściągnęły z drogi mężczyznę i przytrzymały do czasu przybycia mundurowych. Jedna z nich, 24-letnia mieszkanka powiatu pszczyńskiego, wyjaśniła, że chwilę wcześniej, jadąc z koleżanką samochodem w kierunku Katowic, widząc pieszego na środku jezdni, który jest w niebezpieczeństwie, postanowiła natychmiast działać i ruszyła mu z pomocą.
Mężczyzna był zdezorientowany i choć odmówił badania na alkomacie, wszystko wskazywało na to, że jest pod silnym wpływem alkoholu. Z uwagi na to, że trudno było się z nim porozumieć i nie było możliwości przekazania go pod opiekę innej osoby. 23-latek został zatrzymany do czasu wytrzeźwienia w celu zapewnienia mu bezpieczeństwa.
Czytaj także: