Żory: Stomil Olsztyn najlepszy w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski w Futsalu Kobiet
16 najlepszych drużyn w kraju, 3 dni rywalizacji i ponad 30 rozegranych spotkań, by wyłonić zwycięzcę - tak wyglądały Młodzieżowe Mistrzostwa Polski w Futsalu Kobiet do lat 17. Gospodarzem imprezy, którą rozegrano w miniony weekend (14-16.01.) w hali żorskiego MOSiR-u był klub TS ROW Rybnik.
Rybniczanki wygrały jedno z trzech spotkań grupowych i nie awansowały do ćwierćfinału, ale mimo to zespół chwalił prezes rybnickiego klubu:
Tomasz Kieczka: Jesteśmy zadowoleni, my zawsze stawiamy na rozwój i szkolenie, mieliśmy najmłodszą drużynę ani jedna nasza dziewczyna nie była tutaj z rocznika 2005, więc ich czas nadejdzie. Mam wielką nadzieje, że w przyszłym roku pokażą coś więcej niż te 9. miejsce. Generalnie mamy dobrą drużynę, jesteśmy za nie pewni, to są dziewczyny które trenują z nami od lat i grają w pierwszej drużynie, w pierwszej lidze na futsalu, więc może być tylko lepiej, ja jestem bardzo zadowolony.
fot. FB/TS ROW Rybnik
Drugi nasz zespół z regionu występujący w imprezie SWD Wodzisław Śląski z kompletem 9 punktów wygrał rywalizację w swojej grupie i awansował do ćwierćfinału. Tam po zaciętym meczu przegrał po serii rzutów karnych.
Taki jest sport
– mówił po meczu szkoleniowiec SWD:
Radosław Borowski: Porażka boli w takim turnieju tym bardziej, że trafiliśmy na łatwiejszego przeciwnika jeżeli chodzi o ósemkę, która awansowała do ćwierćfinałów. My niestety występowaliśmy szóstką w tym turnieju od samego początku, to też na pewno miało swoje przełożenie na ten mecz, niestety parę błędów taktycznych, serce do walki bardzo duże dziewczyny odrobiły straty ale w karnych niestety się nie poszczęściło, odpadliśmy my. Moim dziewczynom bardzo chciałem podziękować za walkę w całym turnieju i za serducho włożone do gry.
fot. FB/TS ROW Rybnik
Ostatecznie Mistrzem Polski został Stomil Olsztyn, który w finale pokonał AZS Poznań 3:1. Szczęśliwy był szkoleniowiec olsztynianek:
Marek Malaszewski: Powiem, że tutejsze tereny będę bardzo dobrze wspominał, bo to jest trzeci medal Mistrzostw Polski mój, wcześniej było w Gliwicach. Uważam, że byliśmy najbardziej wyrównanym zespołem, mielimy trzy czwórki gdzie mogliśmy grać całą ekipą i to dawało nam sukces, że wytrzymaliśmy ten cały turniej. Fajny poziom, bardzo wysoki, dosyć ciekawe granie w piłkę, to chyba się podobało kibicom.
fot. FB/TS ROW Rybnik
Zadowolony z organizacyjnego i sportowego aspektu turnieju był także przewodniczący Komisji Futsalu i Piłki Plażowej PZPN:
Grzegorz Morkis: Bardzo dobrze, świetna hala, nie wiedziałem, że w Żorach, mimo że jestem ze Śląska, jest taka ładna hala. Jest trochę zaskoczenie, bo myślę, że przed turniejem mało kto stawiał na Olsztyn, więc to jest jakieś zaskoczenie. Dobra organizacja i wysoki poziom sportowy, rozwijamy tą dyscyplinę sportu w Polsce, szczególnie wśród kobiet i to jest pozytywne. W rozgrywkach młodzieżowych gra około 180 drużyn w trzech kategoriach wiekowych, to jest dobra liczba. Jeżeli chodzi o reprezentację, nasza jest pierwszej ósemce europejskiej, więc idziemy do przodu.
Choć gospodarzem turnieju był TS ROW Rybnik, mistrzostwa rozegrano w hali w Żorach. W Rybniku nie ma pełnowymiarowego obiektu na którym mogła by się odbyć tej rangi impreza, żałuje prezes:
Tomasz Kieczka: Nie jest to żadna nowa informacja, że w Rybniku nie mamy na to warunków, więc ja cieszę się, że pomogły nam w tym wszystkim Żory, że w niedalekiej odległości od Rybnika mogliśmy zrobić taką fajną imprezę. To była dla nas ogromna nobilitacja, że na 300 klubów w Polsce my praktycznie rok po roku, ostatnio w Boguszowicach zorganizowaliśmy taką imprezę, jeżeli PZPN nas docenia i daje nam taką organizację to pozostaje nam się tylko cieszyć. Ja sobie tylko życzę żeby takie imprezy w regionie były jak najczęściej, a szczególnie w Rybniku.
Czy i kiedy w Rybniku powstanie pełnowymiarowa hala na razie nie wiadomo. Prezes TS ROW-u Rybnik, Tomasz Kieczka deklaruje, że będzie starał się o organizację kolejnych imprez tej rangi przez klub.
Czytaj także:
