Zostawił po sobie bałagan i rachunki do zapłacenia
Mowa o 42-letnim mężczyźnie, który dwukrotnie włamał się do domku letniskowego w Istebnej. Nie tylko dokonał kradzieży, ale też przez jakiś czas mieszkał w tym budynku. "Dzikiego" lokatora namierzył właściciel domku letniskowego, który przyjechał do Istebnej po półrocznej nieobecności.
![](https://radio90.b-cdn.net/files/2017/03/policja-cieszyn.jpg)
Najpierw zauważył wybite szyby w budynku, a potem w środku obcego mężczyznę. 42-latek został zatrzymany na gorącym uczynku. To mieszkaniec tej miejscowości. Śledczy ustalili, że od września dwukrotnie włamał się do domku. Wybił szybę, wszedł do środka i ukradł radio warte kilkadziesiąt złotych.
Potem jeszcze dwa razy odwiedzał budynek pod tym adresem. Ostatecznie w nim zamieszkał i spożywał tam alkohol. Zostawił po sobie bałagan, wybite szyby i wyższy rachunek za prąd o 350 złotych. 42-latek usłyszał łącznie cztery zarzuty: naruszenia miru domowego, kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamania za które grozi 10 lat więzienia.
O jego losie zadecyduje prokurator i sąd.