Związek Zawodowy Ratowników Górniczych: Zlikwidujmy podziały płacowe wśród ratowników JSW
Akcja w KWK Pniówek zakończona. Ratownicy wrócą po siedmiu górników, gdy wygaśnie pożar w tym obszarze. Przyczyny wypadków bada prokuratura, Wyższy Urząd Górniczy, ale już teraz głos w sprawie zabierają sami ratownicy.
Przewodniczący Związku Zawodowego Ratowników Górniczych Leszek Modzelewski pisze list do wiceprezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej Artura Wojtkowa:
Zwracam się z prośbą o wyrównanie wszystkich elementów płacowych dla ratowników górniczych zatrudnionych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Idziemy ratować ratowników i górników walczymy z górotworem i naturą. My nie chcemy być dzieleni, a to co nas dzieli to umowy.
Jak pisze Modzelewski, to skaza na równości ratowników i podział jaki stworzył nam pracodawca. Jedni mają tzw. stare umowy, inni nowe.
Niech śmierć naszych kolegów nie pójdzie na marne, jesteśmy im to winni, zlikwidujmy te podziały
– apeluje związkowiec do wiceprezesa JSW. O tym, że jest problem mówi nam jeden ze Słuchaczy, kiedyś ratownik górniczy:
Ilu ratowników, którzy tam pracują, pracują w zasadzie w czynie społecznym, nikt o tym nie wie, nie mówi. Szefostwo Jastrzębskiej Spółki Węglowej przygotowało młodym chłopakom takie umowy o prace, z których nie mają nic. (…) Byłem ratownikiem 20 lat w JSW i do dziś nie mieści mi się to w głowie.
Na co dziś mogą liczyć ratownicy górniczy pracujący w JSW?
Jak udało nam się dowiedzieć przysługują im dodatki. Każda kopalnia wypłaca jednak inny, np. dodatek ratowniczy to około 400 złotych miesięcznie. Za dniówkę pracy w aparacie tlenowym mają otrzymywać po 600 złotych. Biuro prasowe JSW na razie nie komentuje sprawy ani listu do wiceprezesa spółki.
Czytaj także: