Zwycięstwo Jastrzębskiego Węgla w Katowicach. Siatkarze pokonali tamtejszy GKS 3:0
Pewne zwycięstwo siatkarzy Jastrzębskiego Węgla w Katowicach. W minioną sobotę (27.11.) jastrzębianie pokonali tamtejszy GKS 3:0. Kolejne sety wygrywali do 17, 20 i 21.
Zwycięstwo jest tym cenniejsze, że mistrz Polski zagrał bez czterech, kontuzjowanych bądź chorych zawodników. Zabrakło między innymi podstawowego atakującego, Stephena Boyera, który doznał złamania kości śródręcza. Francuz ma wrócić do gry dopiero za dwa miesiące. Bardzo dobrze zastąpił go drugi atakujący zespołu, Czech Jan Hadrava, który został także wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania:
Jan Hadrava: Ogólnie z meczu jestem zadowolony, że udało się wygrać 3 punkty na wyjeździe po przegranej z Zawierciem. Pokazaliśmy charakter, że chcemy walczyć. Ważne jest to, że mamy duży skład i można go wykorzystać. Nie czułem się tak idealnie jak mogłem się czuć ale później już coraz lepiej szło i mam nadzieję, że w każdym kolejnym meczu będzie tylko lepiej.
Z wygranej w Katowicach cieszył się libero Jastrzębskiego Węgla:
Jakub Popiwczak: Nie bez powodu zawsze z tyłu głowy mam mecz sprzed dwóch lat, który odbył się chwilę przed pandemią i Katowice nam zabrały miejsce na podium, podium którego później nie było ale na pewno ten mecz siedzi z tyły głowy. Rok temu też dużo męczarni, także cieszę się, że z Katowic udaje nam się wyjechać z trzema punktami. Dobrze graliśmy dzisiaj. Na pewno trzeba oddać im, że próbowali i grali ale jesteśmy takim zespołem, że mamy tyle jakości i musimy wygrywać te mecze i cieszy to, że pewnie udało się dzisiaj to zrobić.
Po sobotniej wygranej Jastrzębski Węgiel zajmuje drugie miejsce w tabeli PlusLigi. Jutro (30.11.) jastrzębianie zagrają we własnej hali mecz Ligi Mistrzów z bułgarską drużyną Hebar Pazardżik.
GKS Katowice – Jastrzębski Węgiel 0:3 (17:25, 20:25, 21:25)
GKS Katowice: Jarosz, Ma’a, Hain, Kania, Rousseaux, Szymański, Mariański (libero) oraz Kogut, Quiroga, Domagała, Ogórek
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Fornal, Clevenot, Popiwczak (libero) oraz Dryja
MVP: Jan Hadrava
Czytaj także:
