Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Życzyli sobie powodzenia, powiedzieli: do zobaczenia. Pracownicy pożegnali RAFAKO oklaskami

Pożegnali RAFAKO oklaskami. Jak wiecie z Radia 90 dziś (28.02) ostatni dzień pracy załogi Raciborskiej Fabryki Kotłów.

RAFAKO pożegnane oklaskami
fot. Radio 90

Szacowany czas czytania: 02:33

Koniec RAFAKO w Raciborzu

700 zatrudnionych otrzymało zwolnienia z pracy, większość to mieszkańcy powiatu raciborskiego.

Smutek i żal, to czuli dziś odchodzący z RAFAKO pracownicy:

Po 17 latach czuję się dziwnie. To się nagle tak urwało, my poczuliśmy się niepotrzebni. Tak to wygląda. Z tego co wiemy na rynku jest bardzo dużo pracy, mogliśmy dalej funkcjonować i mieć tą pracę, ale widocznie takie przyszły rządu i taka decyzja i koniec firmy. (…) Wiem, że od poniedziałku to do mnie dotrze: już nie przyjdę do pracy. Ogólnie jest… żal (…) Smutek ogromny, jest to bardzo przykre, bo byliśmy tu naprawdę ogromnie zżyci, wielu fachowców stawiało tu pierwsze kroki. W tym zakładzie powstało ok. 80 procent wszystkich kotłów konwencjonalnych jakie pracują w Polsce. To RAFAKO budowało to bezpieczeństwo energetyczne. (…)

Rafako to zakład z 75-letnią historią. ” O który walczyliśmy i który chcieliśmy uratować” -mówi dziś Marek Langer:

Marek Langer: Ja niejednokrotnie mówiłem, że stracą na tym wszyscy i wszyscy na tym stracili. Wielokrotnie pisaliśmy listy, ja ich już mam teczki. Wysyłaliśmy do polityków, różnych instytucji, gdziekolwiek można było, przez tych kilka lat. Niestety, te głosy nie zostały wysłuchane. Chce też to zrozumieć, że w pewnych kwestiach nie można było zaradzić, bo była potrzebna jednak zgoda głównego akcjonariusza, której do końca już nie było, ale  wydaje mi się, że nawet dzisiaj jest jeszcze czas na refleksję! Jeszcze jest jakaś nadzieja. Wiemy o tych rozmowach, które się toczą, nie mamy niestety żadnych sygnałów, konkretnych, w jakim miejscu są te rozmowy, co tam się dzieje…

Marek Langer / fot. Radio 90

Marek Langer dodaje, że większość ze zwolnionych pracowników jest gotowa wrócić, jeśli zakład miałby zostać odbudowany:

Marek Langer: Ci ludzie są tak przywiązani, bo oni wiedzą jak cenny jest ten zakład. Jak cenny jest dla Raciborza, dla Śląska i dla Polski. Oni dziś składają oświadczenia do nowego inwestora – mam nadzieję – nowego pracodawcy, że jeżeli będzie chciał odbudować RAFAKO, może nawet mniejsze niż kiedyś, wiele z tych ludzi tutaj przyjdzie. Na dzisiaj mamy prawie 450 oświadczeń, a wielu ludzi tu już nie ma, bo szukają pracy, są na chorobowym, urlopach, więc przypuszczam, że jeśli by mieli możliwość, to też by takie oświadczenia złożyli. To też o czym świadczy.

RAFAKO to był do tej pory największy producent kotłów w Europie.

Czytaj także: