Żyją bez ogrzewania i ciepłej wody. „Pomóżcie” – apeluje słuchacz Radia 90
"Od ponad dwóch tygodni nie mamy ogrzewania i ciepłej wody w swoim mieszkaniu - pomóżcie." Z takim dramatycznym apelem zadzwonił do redakcji Radia 90 nasz słuchacz Ireneusz, który mieszka w jednym z bloków przy ulicy Astronautów w rybnickiej dzielnicy Boguszowice.
Żyją bez ogrzewania – apelują o pomoc
Dramat jego i jego żony Wiesławy zaczął się pod koniec minionego roku
Ireneusz: Mamy problem od ponad dwóch tygodni z ogrzewaniem. Brak ciepłej wody, ogrzewania. Wykonałem kilkanaście telefonów. Zgłoszenie było 30 grudnia. Wystąpiła awaria pieca. Piec się wyłączył całkowicie. Oddzwoniono, powiedziano, że to będzie załatwione, ale dopiero po nowym roku. Dwóch panów przyszło z ZGM, zaglądali na piec, stwierdzili, że z pompą czy czymś, poszli. Potem następna jakaś osoba przyszła, jeszcze zaglądał. W notesie coś ponotował. Dzwoniłem tam, dowiedziałem się, że sprawa jest w toku. Jest to wpisane w system, nic poza tym. A dzisiaj już jest piętnastego.
Zepsuty piec w mieszkaniu pana Ireneusza. fot. Radio 90
Jak w takich warunkach radzą sobie pani Wiesława i pan Ireneusz?
Ireneusz: Dogrzewamy się takim grzejniczkiem, nie wiem, kto rachunek za prąd zapłaci. Koszty będą na pewno. Po prostu raz na jakiś czas, co drugi dzień wyjeżdżamy do rodziców, do siostry pomieszkać można powiedzieć w cywilizowanych warunkach. Ja np. z higieną nie mam problemu, mogę się w pracy wykąpać, nie ma żadnego problemu. No ale małżonka z początku te 3,4 dni to w garnku wody nagrzała. Ale to nie może tak wyglądać. Jeździmy po rodzicach, żeby się wykąpać. To nie są warunki do mieszkania.
Co na to zarządca budynku Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Rybniku. Nasz reporter Robert Krzyżaniak skontaktował się z prezes ZGM-u Joanną Fojcik. Czego się dowiedział? Po pierwsze pani prezes przyznała, że faktycznie wszystko trwa bardzo długo, ale nie jest to zależne od ZGM-u. Piecyk gazowy jest na gwarancji i naprawy musi dokonać firma, która udzieliła tej gwarancji. Według Joanny Fojcik, zamówienie płyty głównej piecyka – bo właśnie ta część uległa awarii – w okresie noworocznym, gdy wiele sklepów czy hurtowni przeprowadza inwentaryzacje, nie jest proste. To także czas, w którym zapotrzebowanie na taki asortyment jest duże.
Dziś (15.01) prezes ZGM otrzymała informacje od firmy, która ma naprawić piecyk.
Joanna Fojcik: Ta płyta główna będzie do końca tygodnia. Jeśli się jej nie uda zdobyć wykonawcy, to będzie wymieniony cały piec.
A dziś po naszej interwencji małżeństwo z feralnego mieszkania otrzymała od pracowników ZGM-u grzejniki elektryczne. Wreszcie, bo sami wcześniej dogrzewali się swoim takim urządzeniem. Prezes ZGM deklaruje, że otrzymają oni zwrot kosztów związanych z dodatkowym zużyciem prądu. Póki co czeka ich jeszcze kilka dni bez ogrzewania i ciepłej wody.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także:
