Znamy szczegóły wczorajszego napadu na stację paliw w Rybniku. Sprawca to recydywista
Policja ujawnia szczegóły dotyczące wczorajszego (16.03.) napadu na stacje paliw w Rybniku. Przypomnijmy, doszło do niego na jednej ze stacji w rejonie zbiegu ulic Wodzisławska Reymonta około godz. 19.40.
Do środka wszedł mężczyzna, który grożąc nożem sterroryzował obsługę stacji i zażądał wydania pieniędzy. Szybko na miejscu pojawił się patrol policji. Mówi rzecznik komendy policji w Rybniku:
Bogusława Kobeszko: Niedaleko przejeżdżali dzielnicowi, których przypadkowy świadek poinformował o mężczyźnie, który szedł w kierunku stacji, mówiąc, że chce na nią napaść. Policjanci natychmiast tam pojechali. Kiedy stróże prawa weszli do środka, zastali stojącego za ladą mężczyznę, który trzymał w ręku nóż. Pomimo wezwania do odrzucenia niebezpiecznego narzędzia, agresywny 41-latek będąc blisko policjanta, zamachnął się w jego kierunku. Policjant w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia użył broni służbowej i postrzelił go w nogę. Mieszkaniec Rybnika został zatrzymany i obezwładniony.
Rannemu mężczyźnie udzielono pomocy i wezwano karetkę pogotowia, którą został przewieziony do szpitala. Jego życiu nic nie grozi, po udzieleniu pomoc trafił do policyjnej celi. Pobrano mu krew do badań na zawartość alkoholu i innych substancji psychotropowych.
41-latek stanie przed sądem, grozi mu do 12 lat więzienia. Co ciekawe, będzie odpowiadał jako recydywista. W przeszłości był już karany za podobne przestępstwo. Podczas jednej z domowych awantur, także rzucił się z nożem na interweniującego policjanta.
Czytaj także: