29 lutego w akcie urodzenia? Urząd nic w tej kwestii nie zrobi…
29 lutego - to dla jednych data wyjątkowa, u innych ludzi obawy. Przesądni nie chcą w tym dniu brać ślubu, a co z dziećmi urodzonymi w takim dniu? Urząd musi nietypową datę wpisać do aktu urodzenia, wyjścia nie ma...

Szacowany czas czytania: 01:39
Taki dzień jak dziś zdarza się raz na cztery lata, w kalendarzu mamy 29 lutego. Wynika to z różnicy w długości roku kalendarzowego i rzeczywistego okresu obiegu ziemi wokół słońca, który trwa 365 dni i 6 godz. Stąd co cztery lata wydłuża nam rok o jeden dzień. Arkadiusz Żabka rozmawiał z Janiną Grabowską kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Rybniku. Jak się okazuje w dniu 29 lutego, mieszkańcy nie chcą zawierać związku małżeńskiego:
Janina Grabowska: Nie mamy żadnej uroczystości ślubnej…
Radio 90: Czyli nikt nie chce zawierać związku małżeńskiego 29 lutego
Janina Grabowska: Tak by z tego wynikało. Mieliśmy jedno przesunięcie, państwo wyraźnie powiedzieli, że wszystkie daty są dla nich jak najbardziej do przyjęcia, ale data 29 dla nich absolutnie odpada. Są – jak to nazwali – troszeczkę przesądni i raczej szerokim łukiem omijają tą datę.
A co narodzinami dziecka w tym dniu, czy rodzice proszą o zmianę daty w akcie urodzenia ? Nie możemy nic zrobić, kluczowe są dla nas dokumenty ze szpitala – odpowiada kierownik USC w Rybniku:
Janina Grabowska: My na to nie mamy wpływu, ponieważ ja kartę z wyznaczoną datą i godziną otrzymuję ze szpitala. Tam jest sporządzana ta karta i ja zgodnie z tym co tam jest zapisane musze stworzyć taki akt urodzenia. I nie mogę nawet podpowiedzieć tym rodzicom. Tutaj jeżeli już to jakaś między rodzicami, a ewentualnie służbami szpitalnymi coś by można było zdziałać. My jako urząd nie, ja muszę wpisać datę 29 lutego, czyli taką jak wynika z karty zgłoszenia urodzenia dziecka.
Dziś (29.02.) urzędnicy USC odnotowali jedno takie zgłoszenie, po północy w rybnickim szpitalu przyszedł na świat chłopczyk.
Czytaj także: