Pijana 19-latka doprowadziła do kolizji
Brawura plus alkohol, to mogło się skończyć tragicznie. O dużym szczęściu może mówić 19-latka z Jastrzębia-Zdroju. Do kolizji doszło w sobotę (4.02.) po godzinie 23.00, na ulicy Arki Bożka.
Brawura plus alkohol, to mogło się skończyć tragicznie. O dużym szczęściu może mówić 19-latka z Jastrzębia-Zdroju. Do kolizji doszło w sobotę (4.02.) po godzinie 23.00, na ulicy Arki Bożka.
Do zdarzenia doszło w sobotę (4.02.) w czasie popołudniowej przejażdżki w jednej z dolin. Zaprzęg prowadził 56-letni mężczyzna, gdy w pewnym momencie jeden z gości odpalił petardę. Spłoszone wystrzałem konie gwałtownie ruszyły do przodu, sanie przewróciły się i wpadły do potoku.
Jak informuje policja z Cieszyna, szczególną ostrożność trzeba zachować na drodze ekspresowej Cieszyn - Bielsko-Biała, na wiślance oraz drodze wojewódzkiej nr 938: Cieszyn - Pawłowice.
Za popełnione przestępstwo zatrzymanemu grozi 10 lat więzienia. Do incydentu doszło na ulicy Wielkopolskiej, podczas interwencji domowej. 82-letnia kobieta poprosiła o pomoc policjantów z powodu agresywnego zachowania jej 51-letniego syna, który nie chciał opuścić mieszkania. Sprawca interwencji był pijany, jednak początkowo zachowywał się spokojnie.
To szczątki 46-letniego mieszkańca Czerwionki-Leszczyn. Rybniccy policjanci ustalili do kogo należały kości odnalezione w październiku na terenie kompleksu leśnego przy ulicy Mikołowskiej.
Ciało mężczyzny znalezione wczoraj (2.02.) po godz. 22:00 w Czyżowicach. Policjanci zostali wezwani na ulicę Rogowską, mieli informację, że na poboczu leży nieprzytomny człowiek. Pomimo podjętej próby reanimacji, nie udało się go uratować. To 69-letni mieszkaniec tej miejscowości. Nie posiadał widocznych obrażeń.
Dziś (3.02.) maksymalna ilość kontroli kierowców na drogach w naszym regionie. Policjanci z drogówki sprawdzają, czy osoby siedzące za kółkiem są trzeźwe. Akcja ma na celu poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a zwłaszcza zmniejszenie liczby wypadków spowodowanych przez kierujących "na podwójnym gazie", bądź pod wpływem środków odurzających.
Jest akt oskarżenia w sprawie usiłowania zabójstwa w Jastrzębiu. Do zdarzenia doszło w lipcu ubiegłego roku, przed Urzędem Miasta.
40-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Do dyżurnego dodzwonił się mężczyzna, który przekazał, że jedzie za samochodem osobowym marki renault i podejrzewa, że kierowca może być pijany. Zgłaszający przekazał, że kierujący jedzie całą szerokością drogi. Policjanci zatrzymali mężczyznę na parkingu przy ulicy Gliwickiej w Czerwionce-Leszczynach.
Zostali zatrzymani przez kryminalnych z Żor, są podejrzani o napaść na bezbronnego młodego mężczyznę. Do zdarzenia doszło pod koniec października. Napastnicy byli niezwykle brutalni. Najpierw mężczyzna otrzymał cios w głowę, a następnie, gdy się przewrócił, sprawcy okładali go po twarzy i kopali w głowę.
Dwaj bracia z Żor, w wieku 21 i 32 lat, na prywatną posesję włamywali się dwukrotnie, w odstępie 3 tygodni. Pierwszego dnia tego roku z terenu budowy ukradli piec kuchenny, elementy kosiarki i transportowy wózek. Większość sprzedali na złomie i wrócili niebawem w to samo miejsce.
Wczoraj (1.02.) w południe jastrzębscy mundurowi zostali wezwani przez 82-latkę z Wielkopolskiej. Okazał się, że jej syn jest agresywny i nie chce wyjść z domu. Mężczyzna był pijany ale stwierdził, że nie chce już stwarzać problemów i zaproponował, że wyjdzie sam.