REKLAMA
Nawet pięć lat może spędzić w więzieniu 20-letni mężczyzna zatrzymany w Jastrzębiu przez policjantów tamtejszej drogówki. Mundurowi przyłapali mężczyznę na prowadzeniu skutera elektrycznego, choć sąd wydał wobec niego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Duże pieniądze, jak na noszoną przy sobie gotówkę - aż 10 tysięcy złotych - znajdowało się w portfelu, który na jednej z żorskiej stacji paliw, zgubił mieszkaniec Żor. Jak się okazało, portfel szybko znalazł nowego "właściciela". Niemal równie szybko w jego mieszkaniu pojawili się żorscy policjanci.
Potężne uderzenie w międzynarodowy narkobiznes. Śląscy policjanci i strażnicy graniczni rozbili zorganizowaną grupę przestępczą zajmująca się przemytem marihuany ze Stanów Zjednoczonych.
Wprawdzie są firmą działającą w branży samochodowej, ich podarunkiem był sprzęt biurowy. A mowa o żorskiej firmie Proma Group, która wsparła w ten sposób Komendę Miejską Policji w Żorach.
Policjanci KMP w Jastrzębiu-Zdroju, a także oddziału prewencji z Katowic wspólnie podjęli interwencję, dzięki której nie doszło do "ustawki" pseudokibiców. Dążyli do niej kibole GKS-u Jastrzębie i Odry Wodzisław. A wszystko przy okazji meczu B-klasy, który rozgrywany był na jastrzębskim stadionie przy ul. Kościelnej.
Kara długiego - nawet kilkunastoletniego więzienia - grozi 36-letniemu mężczyźnie, którego zatrzymano w Raciborzu. Mieszkaniec Pszowa został przyłapany na kradzieży telefonu przez policjanta po służbie. Do tego okazało się, że jest on poszukiwany przez rybnicki sąd.
Trzej mężczyźni - dwaj mieszkańcy powiatu gliwickiego oraz katowiczanin - zostali zatrzymani w Knurowie. Akcję przeprowadzili tam funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP). Zatrzymanym zarzuca się obrót znacznymi ilościami narkotyków. Z ustaleń mundurowych wynika, że mężczyźni mają związki ze środowiskiem pseudokibiców.
To nie był spokojny, długi listopadowy weekend na drogach regionu. Doszło do kilku groźnych wypadków w których jedna osoba zginęła.
W kalendarzach listopad. Noce są coraz chłodniejsze. Dlatego raciborscy policjanci sprawdzają miejsca, w których mogą przebywać bezdomni. To pustostany, altany działkowe i tereny przydworcowe.
Trzy czekolady, warte nieco ponad 30 złotych, padły łupem 37-latki w jednym ze sklepów w Jastrzębiu-Zdroju. Kobieta usiłowała wykorzystać nieuwagę personelu sklepu, ale jej kradzież została przyuważona. Kiedy ekspedientka starała się odzyskać skradzione czekolady, 37-latka popchnęła ją i uderzyła.
Na ponad 10 tysięcy złotych szacowana jest wartość towaru, którą ze sklepów w Jastrzębiu-Zdroju "zwinął" 51-letni mieszkaniec tego miasta. Z policyjnych ustaleń wynika, że od listopada 2024 roku dokonał on ponad 30 kradzieży...
Dwie dziewczynki potrącone na przejściu dla pieszych w Jastrzębiu. Na ulicy Świerklańskiej w 12-latkę, która przechodziła przez pasy razem ze swoją 9-letnią siostrą wjechał kierowca fiata.