Przez potrawy zostawione na gazie, musieli interweniować strażacy
Potrawy pozostawione na gazie przyczyną dwóch interwencji strażaków w Sylwestra. Dwie osoby trafiły do szpitala. Ratownicy interweniowali w Jastrzębiu i Wodzisławiu.
Potrawy pozostawione na gazie przyczyną dwóch interwencji strażaków w Sylwestra. Dwie osoby trafiły do szpitala. Ratownicy interweniowali w Jastrzębiu i Wodzisławiu.
Strażacy ochotnicy z Puńcowa, w powiecie cieszyńskim, mają nowy wóz bojowy. Tamtejsza jednostka OSP otrzymała samochód pożarniczy MAN. To nowoczesny wóz ratowniczo-gaśniczy.
To nie był dobry koniec roku dla mieszkańców jednego z domów w Rybniku-Boguszowicach. W minioną sobotę po 17.00 strażacy zostali wezwani do palącego się mieszkania. Ogień pojawił się na pierwszym piętrze w budynku wielorodzinnym przy ulicy Bogusławskiego.
Tym razem to 39-latka i jej 10-letni syn, mieszkańcy Czernicy. Rybnicy strażacy udzielali im pomocy wczoraj (29.12.) o 22.00. Przyczyną ulatniania się tlenku węgla był brak prawidłowej wentylacji. Kobieta i dziecko trafili do szpitala, byli przytomni.
Właściciele nieruchomości ignorują obowiązek wzywania kominiarza i czyszczenia kominów. Stąd w ostatnich dniach spora liczba pożarów sadzy, odnotowanych przez strażaków w całym regionie.
Ostatnie dni minęły bez poważnych zdarzeń. Strażacy odnotowali głównie drobne interwencje. Najpoważniejsze to te związane z tlenkiem węgla. Jak wiecie z wiadomości Radia 90: w Jastrzębiu podtrutych było siedem osób, w tym troje dzieci. W Rybniku źle poczuły się 46-letnia kobieta i 5-letnia dziewczyna przy placu Żołnierza.
Wczoraj (22.12.) najpierw po godzinie 10.00 zostali wezwani na ulicy Matejki w Radlinie, gdzie zapaliła się sadza w kominie. Dwie godziny później gasili pożar dachu w domu jednorodzinnym w Rogowie. Ogień w budynku przy Raciborskiej pojawił się najprawdopodobniej w powodu nieszczelnego komina. Spaliła się łazienka i część poszycia.
W sobotę nad ranem (17.12.) żorscy policjanci i strażacy interweniowali w jednym z mieszkań na osiedlu Powstańców Śląskich. Jak się okazało, po dokonaniu pomiarów i sprawdzeń, prawdopodobną przyczyną było cofnięcie się spalin w przewodzie kominowym w łazience.
Uwaga kierowcy - trudne warunki do jazdy w górach. Wybierając się w Beskidy zabierzcie ze sobą, tak na wszelki wypadek łańcuchy. Opony zimowe – obowiązkowo. Drogi są wprawdzie na bieżąco odśnieżane, ale zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego.
Ogień pojawił się wczoraj (14.12.) w jednym z punktów przy Arki Bożka. Wszystko zaczęło się przed godziną 10.00. Z powodu nieszczelności przewodu kominowego piecyka zajęło się ocieplenie, a potem pozostała część dachu. Zniszczeniu uległa też część przylegającej do przewodu ściany.
W sobotę (10.12.) rano strażacy zostali wezwani do Nowej Wsi. Tam na jednej z posesji przy ulicy Stawowej, już poza budynkiem palił się właśnie taki pojemnik z gazem. Po jego schłodzeniu i ugaszeniu, okazało się, że mężczyzna, który wymieniał butle, nie zachował należytej ostrożności i doszło do zapłonu.
Groźny wypadek na Rybnickiej w Gorzycach. W zderzeniu dwóch samochodów osobowych rannych zostało pięć osób w tym dwójka dzieci, które nadal pozostają pod opieką lekarzy. Do zdarzenia doszło około godziny 15.00. 22-latek za kierownicą audi jechał w kierunku Turzy Śląskiej, prawdopodobnie zbyt szybko jak na panujące warunki drogowe.