Mieszkańcy coraz bardziej zaniepokojeni, władze Lubomi uspokajają
Coraz bardziej zaniepokojeni są mieszkańcy regionu, zwłaszcza ci, których domy leżą w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki i którzy pamiętają powodzie sprzed kilku czy kilkunastu lat.
Coraz bardziej zaniepokojeni są mieszkańcy regionu, zwłaszcza ci, których domy leżą w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki i którzy pamiętają powodzie sprzed kilku czy kilkunastu lat.
Stan rzeki od kilku godzin podnosi się na punktach pomiarowych w Chałupkach i Krzyżanowicach i przekracza stany alarmowe. Choć mieszkańcy gminy, którzy pamiętają powodzie z ostatnich lat, z niepokojem spoglądają w stronę rzeki, wójt Krzyżanowic Grzegorz Utracki uspokaja.
Zamknięty do odwołania jest most na rzece Wiśle w Skoczowie oraz kładka przy ul. Sportowej. Strażacy ewakuowali kilku mieszkańców z okolic Pogórza, gdzie wylał potok Pogórzanka. Osobom tym zapewniono transport w wyznaczone miejsca, w razie potrzeby czekają również mieszkania interwencyjne.
Takie informacje płyną ze sztabu kryzysowego jaki działa w powiecie cieszyńskim. Na dzisiejszym (16.05.) spotkaniu został utrzymany alarm przeciwpowodziowy. Kilka dróg w powiecie jest nieprzejezdnych: to ulica Szkolna w Dębowcu i rejon rzeki Knajki w Pruchnej.
Most na rzece Wiśle w Skoczowie zamknięty do odwołania. Nieczynna jest również kładka dla pieszych nad rzeką. W okolicach rzek gromadzą się ludzie i patrzą jak wody przybywa.
To najnowsze dane - sprzed godziny - o stanach rzek w regionie. W Chałupkach Odra przekroczyła stan alarmowy o 10 centymetrów, woda utrzymuje się na poziomie 430 centymetrów. W Krzyżanowicach także przybywa wody, rzeka płynie 29 centymetrów powyżej stanu alarmowego, spiętrzone wody nie dotarły jeszcze do Raciborza.
Tym razem to Odra w Krzyżanowicach. O godzinie 10.00 zmierzono tam ponad 5 metrów, stan alarmowy jest przekroczony dokładnie o 6 centymetrów. W ciągu ostatnich czterech godzin woda podniosła się tam o blisko metr.
To Olza w Cieszynie oraz Wisła w Skoczowie, sytuacja tam powoli stabilizuje się. Wody zaczyna przybywać w Odrze, choć nadal w żadnym z miejsc pomiarowych Chałupkach, Krzyżanowicach o Raciborzu nie zostały jeszcze przekroczone stany ostrzegawcze.
Jeszcze tylko w dwóch miejscach w regionie przekraczają one stany alarmowe.
W związku z opadami najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie cieszyńskim. Tam od wczoraj straż pożarna interweniowała blisko 100 razy, 60 interwencji dotyczyło usuwania wody z zalanych piwnicy czy posesji, najgroźniejsza sytuacja jest na ulicy Bielskiej, gdzie woda z potoku Bajerka, który jest dopływem Wisły wdarła się na kilka posesji.
Sytuacja jest pod kontrolą i na razie nie ma powodów do obaw - uspokajają w Cieszynie. Padające od kilku dni deszcze podwyższyły poziom wód w rzekach, jednak władze miasta - mimo ogłoszenia pogotowia powodziowego - nie chcą siać paniki.
Wyposażenie magazynu przeciwpowodziowego powiatu wodzisławskiego kosztowało 300 tysięcy złotych. Znajduje się on w Gorzycach-Osinach i przechowywany tam sprzęt będzie wykorzystany, jeżeli zasoby gmin w walce z powodzią okażą się zbyt małe.