Kto nie lubi grać w puzzle? To pytanie retoryczne
Jak to się zaczęło? Londyński grawer i kartograf John Spilsbury w 1763 roku, w celu ułatwienia nauki geografii, naklejał drukowane mapy na cienkie deski z mahoniu i rozcinał całość wzdłuż granic państw. Od pomocy naukowej do świetnej zabawy. Panie i panowie: gramy w puzzle.
Największe puzzle mają 32 tysiące klocków… ale nawet te mniejsze to świetny relaks:
I jeszcze nasz wniosek o to, aby puzzle były dyscypliną olimpijską:
Zapraszam na www.radio90.pl, w sekcji WAKACJE puzzle dla naszych słuchaczy!