Czesi liczą straty spowodowane prohibicją
Nie ma mocnego alkoholu, nie ma klientów. Czescy sprzedawcy liczą straty po wprowadzeniu zakazu sprzedaży trunków o mocy powyżej 20 %. Od dziesięciu dni u naszych południowych sąsiadów, a także w polskich sklepach, nie kupimy czeskich mocnych alkoholi.