Jechał do Czech po walec. Po kontroli celników może się spodziewać wysokiej grzywny
Nie miał prawa jazdy ani żadnych dokumentów samochodu, a jechał po ładunek do Czech. Śląscy celnicy, którzy w okolicach Cieszyna zatrzymali auto, komentują, że po raz pierwszy spotkali się z taką ignorancją przepisów.