GDDKiA odpowiada: To nie woda zalegała na autostradzie, tylko kierowcy nie dostosowali prędkości
Na autostradzie nie zalegała woda, a przyczyną poślizgów samochodów było niedostosowanie prędkości do panujących warunków - odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach. Jak wiecie z wiadomości Radia 90, w niedzielne popołudnie podczas obfitych opadów deszczu doszło do dwóch zdarzeń drogowych na autostradzie w rejonie Mszany.
Nikt nie ucierpiał, ale konieczna była interwencja wodzisławskich strażaków i czasowe zamknięcie autostrady A1. Według relacji strażaków na drodze zalegały ogromne ilości wody. Tymczasem Marek Prusak z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach uważa że przyczyną zdarzeń była nadmierna prędkość samochodów:
Rzecznik katowickiego oddziału GDDKiA podkreśla, że podczas przejazdu autostradą w czasie burzy czy ulewy musimy zachować szczególną ostrożność:
Co było przyczyną poślizgu dwóch samochodów zalegająca woda na autostradzie czy nadmierna prędkość, wyjaśni policyjne dochodzenie.