Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Halo, tu Arnold Schwarzenegger. Potrzebuję pomocy”

Facebook Twitter

Takie wezwanie odebrał dyżurny Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego w minione święta. Dzwoniła 49-latka z ulicy Pszczyńskiej w Jastrzębiu.

W trakcie zgłoszenia była wulgarna, okazało się, że była pod wyraźnym wpływem alkoholu, miała problem z utrzymaniem równowagi i oświadczyła, że wcale nie potrzebuje pomocy, ale zabrakło jej papierosów. Teraz kobieta nie pozostanie bezkarna. 49-latka dzień po pierwszym telefonie, znów wezwała policjantów, tym razem twierdziła, że została podbita przez pijanego partnera. Potem twierdziła, że nie dzwoniła na numer alarmowy, lecz po chwili stwierdziła, że chciała, żeby przyjechał do niej patrol policji i będzie dzwonić na numer alarmowy, kiedy będzie miała na to ochotę.

To jeden z przykładów, że pomimo licznych apeli policji, nadal nie wszyscy wiedzą do czego służy telefon alarmowy. Mundurowi zawsze podejmują interwencję, po odebranym zgłoszeniu. Wciąż dochodzi do sytuacji, że mają do czynienia po prostu z kimś kto robi sobie żarty. Przykład? Jeszcze jedno takie zdarzenie z Jastrzębia z ulicy Pomorskiej: tam też policjanci zastali pijanego mężczyznę, 57-latek nie potrafił podać przyczyny interwencji. Twierdził, że chce, żeby Polska była wolna i niepodległa. Swoim zgłoszeniem przysporzył sobie jednak prawdziwych problemów, bowiem w związku z bezpodstawną interwencją, policjanci skierowali do sądu wniosek o jego ukaranie. Jastrzębianin odpowie również za inne popełnione wykroczenia, ponieważ odmówił mundurowym podania danych osobowych oraz używał słów obelżywych.

Niepotrzebne zaangażowanie policji, pogotowia, czy innych służb jest wykroczeniem. Oprócz konsekwencji prawnych i finansowych, pamiętajmy o tym, że blokując telefon alarmowy, uniemożliwiamy połączenie osobie, która naprawdę potrzebuje pomocy.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj