Niejasności w ustawie śmieciowej
Za wywóz śmieci tyle samo zapłacą mieszkańcy bloków, jak i domków jednorodzinnych. Władzom Rybnika nie uda się prawdopodobnie zastosować rozróżnienia stawek za te usługę. Rewolucja śmieciowa coraz bliżej, nowe zasady zaczną obowiązywać od 1 lipca.
A takie były plany rybnickich urzędników, dlatego też w grudniu ubiegłego roku wstrzymali się od tej decyzji. Na początku stycznia ustawa dalej nie jest dopracowana przez parlamentarzystów. Oznacza to, że będzie trzeba wrócić do pierwszego wariantu – mówił poranny gość Radia 90 prezydent Rybnika Adam Fudali:
Cały proces legislacyjny nie idzie niestety w tym kierunku, aby te stawki można było różnicować. Zbiórka śmieci w Rybniku była by prowadzona od mieszkańca w gospodarstwie domowym i ta stawka, która była przygotowana to 10 złotych za śmieci posegregowane i 14 złotych za śmieci zmieszane. Jeśli nie nie zmieni się w tej nowelizowanej ustawie, to taki projekt uchwały jeszcze w styczniu przedstawimy Radzie Miasta.
W tzw. ustawie śmieciowej jest wiele niejasności. Nie wiadomo na przykład w jaki sposób sprawdzić czy mieszkaniec bloku segreguje śmieci. Za prawny bubel odpowiadają parlamentarzyści. Dlaczego nie udało przygotować się przejrzystych przepisów? Jak twierdzi Fudali, cytując róże prasowe opinie i komentarze, to silne lobby śmieciowe wywierało wpływ na parlamentarzystów.