Nad sprawą przez kilka tygodni pracowali kryminalni z Wodzisławia Śląskiego. Do pierwszego oszustwa doszło pod koniec stycznia na terenie Radlina. Od starszej kobiety wyłudzono ponad 67 tysięcy złotych.
Policja w Rybniku znów ostrzega przed oszustami. Wczoraj (20.02.) popołudniu i wieczorem do mieszkańców miasta dzwoniły osoby, które próbowały wyłudzić pieniądze. Jak powiedział nam Dariusz Jaroszewski, rzecznik komendy w Rybniku, znów przedstawiali się jako policjanci mówili o wypadku i pomocy dla bliskich.
Kilka zgłoszeń wczoraj (31.01.), dziś (1.02.) rano kolejne. Oszuści atakują w Rybniku. Policja odebrała informacje o próbach wyłudzenia pieniędzy, mundurowi podkreślą jednocześnie, że nie ma sygnałów, że w jakimś przypadku udało się oszustom ukraść gotówkę.
Roztropność pracownicy banku nie pozwoliła na okadzenie seniora. W Jastrzębiu-Zdroju to kolejny przypadek, kiedy udała się zapobiec dramatowi 79-latka. Do mieszkańca ulicy Pomorskiej, zadzwonił mężczyzna i podając się za jego syna, poinformował o wypadku, w którym potrącił kobietę. By uniknąć kary, potrzebował 100 tysięcy złotych.
Nie ma tygodnia byśmy nie informowali o starszych osobach okradanych przez oszustów metodą na wnuczka. Tym razem oszczędności życia mogła stracić 70-latka z Jastrzębia. Miała jednak dużo szczęścia.
Mimo apeli, mimo próśb o ostrożność kolejna osoba z regionu straciła oszczędności. Do zdarzenia doszło przy ulicy Puszkina w Knurowie. Do 81-latki zadzwoniła zapłakana kobieta, przedstawiając się jako jej wnuczka, prosiła o pomoc finansową. Po godzinie na klatce schodowej zjawił się znajomy wnuczki, któremu nie pytając o szczegóły, kobieta przekazała pieniądze.
Rybnicka policja ostrzega przed oszustami próbującymi wyłudzić pieniądze metodą na wnuczka. Dziś (24.08.) i wczoraj rybniczanie odebrali kilka telefonów od nieznanych sprawców informujących ich, o rzekomych wypadkach, jakim ulegli im najbliżsi i pomocy, jakiej trzeba im udzielić. Policja apeluje szczególnie do starszych osób, by nie dać się oszukać.
Tylko wczoraj (22.08.) jastrzębscy policjanci otrzymali kilka sygnałów o próbach wyłudzenia pieniędzy. Mieszkańcy odbierali telefony od oszustów podających się za krewnych lub policjantów. W każdym przypadku wybierali osoby starsze. Jedna z nich dała się nabrać i przekazała przestępcom 8 tysięcy złotych. 73-latka uwierzyła, że jej synowa doprowadziła do poważnego wypadku drogowego.
Starsza kobieta dała się przekonać, że jej wnuczek miał kolizje za granicą i przekazała pieniądze oszustom. Pod koniec zeszłego tygodnia do 78-latki zadzwonił na telefon stacjonarny, fałszywy wnuczek prosząc o pomoc finansową. Mężczyzna mówił, że miał kolizje poza granicami państwa. W związku, z czym zaistniała pilna potrzeba ugodowego rozwiązania "problemu" z ubezpieczycielem.
Tydzień temu 15 tysięcy złotych, teraz - uwaga - 50 tysięcy. W Ustroniu znów okradziono straszą osobę. Oszust podający się z bliskiego krewnego zadzwonił do 79-latki. Poinformował o nagłej potrzebie pożyczenia gotówki. Pieniądze miały zostać przekazane na spłatę okupu za jej bliskiego krewnego.
Pamiętajcie! Nie każdy kto dzwoni lub puka do drzwi ma uczciwe zamiary! Raciborscy policjanci po raz kolejny apelują do seniorów o ostrożność. W ostatnim czasie na terenie miasta znów pojawili się oszuści, którzy próbują wyłudzić pieniądze od starszych osób działając na przykład "metodą na wnuczka".
Niestety i tym razem złodziejowi się udało. Knurowianka straciła 25 tysięcy złotych. Wczoraj (18.02.) o godzinie 13.00, w mieszkaniu 82-latki przy ulicy Pocztowej zadzwonił telefon. Nieznany kobiecie mężczyzna, podał się za jej wnuka. Kobieta uwierzyła mężczyźnie i przekazała mu swoje oszczędności.