200 metrów remontu – 18 kilometrów objazdu. Utrudnienia na DK81 i S52
Jutro (25.05.) na dwa dni drogowcy zamykają jedną z łącznic DK81 - „wiślanki” z drogą ekspresową S52 w Skoczowie. Powód – remont nawierzchni. Kierowcy pytają jednak dlaczego objazd ma aż 18 kilometrów długości. I chcąc jechać w kierunku Bielska – Białej, najpierw trzeba dojechać do Cieszyna.
Remont łącznika DK81 z S52 nie potrwa długo.
Droga S52 to doskonałe połączenie komunikacyjne dla mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Jutro (26.05.) od samego świtu zamknięty zostanie jednak wjazd na tę drogę dla osób, które jadą od strony Skoczowa w kierunku Bielska. Powód? Wymiana asfaltu na kilkudziesięciu metrach.
Marek Prusak: To są klasyczne działania związane z utrzymaniem właściwego stanu technicznego sieci drogowej. Wymieniamy tylko nawierzchnię na tej jednej łącznicy. Ona tam jest bardzo mocno spękana, tak żeby nie powodować penetracji w głąb wody, żeby inne parametry utrzymać związane z bezpieczeństwem, czyli szorstkości, równości. Musimy wymienić nawierzchnię na tej łącznicy.
– tłumaczy Marek Prusak rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Katowicach.
Co z objazdem? Urzędnicy wyznaczyli go po drodze ekspresowej. Czyli najpierw S52 dojedziemy do Cieszyna, tam zawracamy i wracamy… przez Skoczów do Bielska. 18 kilometrów objazdu. Na szczęście to tylko sugestia drogowców. My podpowiadamy, można skorzystać z innego węzła drogowego w Pogórzu. Jadąc w Skoczowie ul. Górecką w kierunku Brennej. Tam bez przeszkód nawet samochody ciężarowe skręcą w stronę Bielska.
Dodajmy, że na szczęście utrudnienia mają potrwać do piątkowej nocy. W weekend sytuacja powinna wrócić do normy.
Może Ciebie zainteresuje:
- Korytarz życia na „Wiślance”. Policjanci jechali do wypadku z udziałem motocyklisty [WIDEO]
- Wójt Pawłowic: „U nas wpadają w kukurydzę, w Chorwacji wpadliby do morza”
Czytaj także: