Bieg Barbórkowy w Rybniku: Trudną trasę najszybciej pokonał już po raz piąty Mateusz Mrówka
Bieg Barbórkowy w Rybniku już za nami. Po raz piąty - wśród mężczyzn - triumfował Mateusz Mrówka. Co uczestnicy mówili o trasie? Sprawdźcie!
Zimowa pogoda nie straszna biegaczom. Ponad 700 osób stanęło wczoraj (04.12) na starcie Biegu Barbórkowego w Rybniku. Do pokonania mieli dystans 10-ciu kilometrów a rywalizowali w kilku kategoriach wiekowych. Nagradzano także najlepszych na trasie górników, Warunki były ekstremalne, ale organizatorzy postarali się jak najlepiej przygotować trasę. Ostatecznie najszybszy był radlinianin Mateusz Mrówka, dla którego było to już piąte zwycięstwo w Biegu Barbórkowym w Rybniku. Przed metą przystanął więc i ucałował mokry asfalt…
BIEG BARBÓRKOWY – GALERIA CZ. 1
Mateusz Mrówka: Pobiegłem taktycznie od początku biegłem na drugiej, trzeciej pozycji. Od 6 kilometra przyspieszyłem, rywale zostali z tyłu. Warunki były dzisiaj bardzo trudne, oblodzenia, bardzo trzeba było uważać, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Wynik był dzisiaj drugorzędną sprawą, najważniejsze było bezpieczeństwo i żeby dobrze dobiec do mety.
Wśród kobiet najszybsza była chorzowianka, Agnieszka Gortel-Maciuk:
Agnieszka Gortel-Maciuk: Biegło się strasznie. To słowo: najszybsza, nie oznaczało dziś szybka niestety, bo tempo było słabe, tutaj można było biegać co najmniej trzy minuty szybciej. Dzisiaj trzeba było stawić czoła temu co jest, wszyscy mieli ciężko, jedyne co nas różniło, to dobór butów i decyzja w jakich butach pobiec miała znaczenie. Było ciężko, dla mnie było ciężko. Przeskok temperaturowy, nawierzchnia wymagająca dużo siły i siły woli. Mimo takich warunków uczestników nie brakowało i myślę, że niewiele osób się wycofało.
BIEG BARBÓRKOWY W RYBNIKU – GALERIA CZ. 2
Cieszymy się, ze mimo pogodowych trudności udało się nam zorganizować bieg, że wzięło w nim udział tak dużo osób – dodaje dyrektor rybnickiego MOSIRu, Rafał Tymusz:
Rafał Tymusz: W tym roku pogoda nas nie rozpieściła, tym większe gratulacje dla biegaczy, którzy postanowili wystartować i poradzili sobie z tą trasą. Warunki były zimowe, ale nie będziemy się obrażać na pogodę, to w końcu grudzień. Faktycznie, to chyba była w ciągu tych 19 lat najtrudniejsza edycja. Ukłony i podziękowania dla służb miejskich za super przygotowanie trasy. Mam nadzieję, że wszyscy się dobrze bawili i za to rok też spotkamy się na jubileuszowej, 20 edycji. To będzie duże wydarzenie, na które już oczywiście serdecznie zapraszam.
Dodajmy, że Bieg Barbórkowy był czwartą i ostatnią tegoroczną imprezą zaliczaną do Biegowego Grad Prix Rybnika. Ostatecznie w całym cyklu wygrali rybniczanie: wśród kobiet Joanna Griman a wśród mężczyzn Marcin Ciepłak.
Czytaj także:
