Pożar w Rybniku. Sąsiad uratował rodzinę, strażacy dom
Pożar w Rybniku - płonął dom jednorodzinny. Na szczęście mieszkańcy - opiekunka oraz czworo dzieci - opuścili budynek przed przyjazdem strażaków.
Pożar w Rybniku, który wybuchł w niedzielne popołudnie, spowodował straty sięgające 60 tysięcy złotych. Płonął dom jednorodzinny położony przy ulicy Trzech Krzyży. Na miejscu pracowały 3 zastępy straży pożarnej, łącznie 15 strażaków. Na miejscu okazało się, że pali się pomieszczenie na pierwszym piętrze. Spaleniu uległo jego wyposażenie, natomiast okopceniu uległa cała kondygnacja. Mieszkańcy, to opiekunka i czworo dzieci, opuścili budynek przed przybyciem strażaków, dzięki sąsiadowi, który zauważył pożar i ich zaalarmował.
Prawdopodobną przyczyną było zwarcie w jednym z urządzeń elektronicznych. Straty są wysokie, ale uratowane mienie szacuje się na 300 tysięcy złotych.
Czytaj także:
- Pożar w Turzy Śląskiej. Akcja strażaków trwała niemal 14 godzin
- Śmierć w pożarze. Tragiczna noc w Wiśle