Jedziesz do Wisły? Zostaw samochód, lepiej jedź pociągiem
- Nie zdradzamy objazdów, bo sami potem musielibyśmy stać w korkach – tak mówią mieszkańcy Wisły. Od kilkunastu dni, ci którzy chcą do miasta się dostać, jak i z niego wyjechać napotykają na ogromne utrudnienia.
Trwa remont drogi wojewódzkiej 941. To duża inwestycja, warta niespełna 100 milionów złotych. Od początku miesiąca, w trzech miejscach rozpoczęto rozbiórkę starej nawierzchni, na kilkusetmetrowych odcinkach są głębokie wykopy. Przed majówką pytamy, czy turyści są skazani na korki? Odpowiedź niestety jest jedna – są, bo to praktycznie jedyny dojazd do miasta. Chociaż miejscowi wiedzą, że niektóre fragmenty zamkniętych odcinków można objechać, to jak mówią – to droga na pojedyncze samochody, nie na cały sznur samochodów. Niestety, jeśli w Beskidy samochodem, to trzeba czekać.
Burmistrz Wisły Tomasz Bujok zauważa, że kierowcy często sami sobie utrudniają życie, wjeżdżając na czerwonym świetle na zwężone odcinki.
Najczęściej jest tak, że sobie jesteśmy winni jako kierowcy bo często pewne rozwiązania funkcjonowały, gdyby nie nasza niecierpliwość, gdyby nasze nienachalne zachowania na drogach i tego też w zasadzie powodem są wypadki i różnego rodzaju kolizję. Jesteśmy teraz w takim momencie funkcjonowania miasta. Przebudowujemy drogę, modernizacja gruntowa to musiało się wydarzyć. Jestem niezmiernie szczęśliwy, że rzeczywiście do tego doszło bo najprawdopodobniej nie zrobilibyśmy tego przez kolejne wiele lat.
Burmistrz przyznaje, że innego wyjścia nie ma, trzeba stać w korku, ale równocześnie zachęca, by wybrać alternatywny środek transportu.
Najbardziej chyba komfortowe rozwiązanie. koleje Śląskie naprawdę postawiły na jakość wykonywanej usługi. Nawet słyszałem o wielu takich sytuacjach, gdzie nasi goście zostawiali samochody w Skoczowie, Goleszowie, czy Ustroniu i po prostu dojeżdżali do nas pociągami więc tych jednodniowych turystów, gości. Oczywiście do tego zachęcam, ale też na weekend można skorzystać z taxówki, różnej formy komunikacyjnej w samym mieście więc na pewno to będzie kosztowało nerwów, niecierpliwości i ogólnie łatwiej będzie.
– Zostaw samochód, jedź pociągiem – do takiego rozwiązania zachęca też Wojciech Dinges, prezes Kolei Śląskich. Jak mówi radiu 90, ubiegłoroczny pomysł, aby w lecie między Wisłą a Ustroniem kilkukrotnie w ciągu dnia jeździły pociągi, był strzałem w dziesiątkę.
Rzeczywiście liczba pasażerów Kolei Śląski w kierunku Wisły i Ustronia na pokładach naszych pociągów rośnie i to właśnie zdaje swój egzamin. Dodatkowo od grudnia ubiegłego roku jeździ jeszcze weekendowe połączenie Kubalonka z Gliwic przez Rybnik, Żory, Strumień, aż do Wisły Głębce. To też pozwala z komunikować pewnej liczbie turystów zwłaszcza z tej części zachodniej naszego województwa do Wisły bezpośrednio pociągiem. Pozostaje tylko zachęcać kierowców i całej rodziny, aby korzystali z oferty kolejowej
Gruntowna przebudowa drogi potrwa do jesieni 2021 roku, jednak jak zapewniają drogowcy, w sezonie zimowym ruch ma odbywać się bez utrudnień. Także podczas Tygodnia Kultury Beskidzkiej, prace mają nie kolidować z ruchem samochodów.
